Reklama

Ryzykowna zmiana kierunku

„Fronda", zasłużony kwartalnik od kilku miesięcy kierowany przez Mateusza Matyszkowicza, bardzo chce się odróżnić od swoich dawnych wcieleń: „Frondy" Tomasza Terlikowskiego czy Grzegorza Górnego. I różni się faktycznie – niestety, moim zdaniem, na niekorzyść.

Publikacja: 08.03.2014 10:00

Łukasz Warzecha

Łukasz Warzecha

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

„Fronda" z nową ekipą wyraźnie odcina się od dawnego stylu – a co za tym idzie, także od dawnych czytelników – w zamian proponując miszmasz.

Pierwszy numer „Pisma Poświęconego" pod nową redakcją można było uznać za incydent. Niezbyt udany start, bo na przygotowanie nie było wiele czasu, a członkowie zespołu musieli się dotrzeć. Drugi numer nie może już być wypadkiem przy pracy. Owszem, jest lepszy od pierwszego. Ale błędny kierunek został utrzymany.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Poranek dnia zagłady”: Komus unicestwiony
Plus Minus
„Tony Hawk’s Pro Skater 3+4”: Dla tych, co tęsknią za deskorolką
Plus Minus
„Gry rodzinne. Jak myślenie systemowe może uratować ciebie, twoją rodzinę i świat”: Rodzina jak wielki zderzacz relacji
Plus Minus
„Ze mną przez świat”: Mogło zostać w szufladzie
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marcin Mortka: Całkowicie oddany metalowi
Reklama
Reklama