Reklama

Ben Carson, czarny koń Republikanów

Republikanie nie narzekają na brak kandydatów na kandydatów na urząd prezydenta. Wśród nich wyróżnia się polityczny nowicjusz, który zagiął Baracka Obamę. Doktor Ben Carson zdobywa popularność i straszy lewicowe media.

Aktualizacja: 19.07.2015 08:20 Publikacja: 17.07.2015 01:03

Ben Carson na spotkaniu w Mount Pleasant w Karolinie Południowej. Czym zdołał podbić tysiące republi

Ben Carson na spotkaniu w Mount Pleasant w Karolinie Południowej. Czym zdołał podbić tysiące republikańskich wyborców?

Foto: Getty Images/AFP, Joe Raedle

Wyścig o prezydenturę USA rozpoczął się na dobre. Choć do wyborów zostało ponad półtora roku, kandydatów jest już kilkunastu, a niewykluczone, że pojawią się następni. Wśród nich jest ten, który nigdy wcześniej nie był politykiem i nie cierpi zawodowej „klasy politycznej", z biedy wydobył się na szczyt drabiny społecznej, a jego życiem można obdzielić kilka życiorysów. Postać szczególna i z tego powodu najprawdopodobniej nie zostanie prezydentem światowego mocarstwa.

Kiedy piszę te słowa, do pierwszych prawyborów przed wyborami prezydenckimi jest siedem miesięcy. Znamy już nazwiska większości kandydatów.

Z Partii Demokratycznej kandyduje była pierwsza dama i sekretarz stanu Hillary Clinton, a potem długo, długo nic. O ile jeszcze niedawno wydawało się, że Hillary zostanie nieomal namaszczona do walki o prezydenturę przez zwolenników demokratów, o tyle ostatnie tygodnie pokazały znaczny spadek zaufania i popularności. Nie świadczy to na razie o załamaniu, ale na najmniejsze potknięcie murowanej kandydatki na kandydatkę czekają „rezerwowi", jak choćby były gubernator stanu Maryland Martin O'Malley.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok.

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Czytaj, to co ważne.
Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama