Aktualizacja: 18.12.2015 01:18 Publikacja: 18.12.2015 01:18
Foto: Fotorzepa, Darek Golik
Plus Minus: 20 lat temu, kiedy był pan na wywiadówce swojego syna, już jako popularny i uznany artysta, nauczycielka, która uczyła również pana, zapytała: „Kaziu, kiedy ty się za jakieś poważne zajęcie zabierzesz?", na co pan odpowiedział: „No, jeszcze trochę pośpiewam i zobaczymy, co będzie. Na razie chcę się jeszcze ponurzać w dzieciństwie". Nadal się pan nurza?
Granie i śpiewanie to jest sztuczne przedłużanie młodości. Dzięki temu, co robię, wciąż czuję się młody. Ponadto kontakty z młodymi ludźmi pozwalają zachować świeższy stan umysłu. Nie miałbym nic przeciwko temu, żebym takim wiecznym młodzieńcem pozostał. Widząc publiczność na koncertach, nie czuję jakiejś bariery wynikającej z wieku. Gdybym się parał innym zajęciem, prawdopodobnie nie byłoby to możliwe. Raczej nie jest czymś normalnym, żeby tata uczestniczył w imprezach, które organizują jego dzieci. A ja mam tak bardzo często.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas