Reklama
Rozwiń
Reklama

Aktorstwo nie może mnie pożreć

Tomasz Schuchardt: W czasie pracy nad serialem „Bodo" wychodziliśmy z garderoby i w jednej chwili stawaliśmy się kimś innym. Tamten świat oczarowywał, wciągał, jednak życie się nie zatrzymuje. Dostałem ciekawe propozycje w teatrze, trzeba było więc się z Bodo pożegnać i pójść dalej.

Aktualizacja: 27.03.2016 15:24 Publikacja: 25.03.2016 06:00

Aktorstwo nie może mnie pożreć

Foto: materiały prasowe

Rzeczpospolita: Kiedy myśli pan o Eugeniuszu Bodo, co najpierw przychodzi panu do głowy?

Gwiazdor. Międzywojnie. Kabaret. Mnóstwo piosenek, do których wracamy: od „Ach te baby" czy „Seksapilu" aż do „Umówiłem się z nią na dziewiątą". Czarno-biały film. I początki mojej przygody z aktorstwem. Na pierwszym roku krakowskiej szkoły teatralnej mieliśmy zajęcia z historii filmu z Marią Malatyńską. Pamiętam dzień, w którym oglądaliśmy komedię „Paweł i Gaweł"...

Pozostało jeszcze 97% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Posłuchaj Plus Minus”: Czy inteligencja jest tylko za Platformą
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Plus Minus
Odwaga pojednania. Nieznany głos abp. Kominka
Plus Minus
„Kubek na tsunami”: Żywotna żałoba przegadana ze sztuczną inteligencją
Plus Minus
„Kaku: Ancient Seal”: Zręczny bohater
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Plus Minus
„Konflikt”: Wojna na poważnie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama