Zdort: Znikające Boże Narodzenie

Pamiętam, że przed laty, kiedy pracowałem w zupełnie innej redakcji, zamówiliśmy esej u pewnego katolickiego publicysty. Tekst był ciekawy, ale dostał się w ręce dość specyficznej pani redaktor.

Aktualizacja: 25.12.2016 14:39 Publikacja: 22.12.2016 15:27

Dominik Zdort

Dominik Zdort

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Przeczytała go i nie miała większych zastrzeżeń. Zadała tylko jedno pytanie: „Tu jest ciągle mowa o jakiejś świętej rodzinie. Co to za rodzina? Dlaczego nie podajemy jej nazwiska?". W pierwszej chwili byłem tak zaskoczony, że mnie zatkało. Po chwili, z trudem powstrzymując się od śmiechu, odparłem: „Ależ chodzi o TĘ Świętą Rodzinę. O Józefa, Maryję i Jezuska!". Moja rozmówczyni nawet się nie zmieszała. „W takim razie powinniśmy to napisać" – odparła śmiertelnie poważnie.

Pozostało 82% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
„TopSpin 2K25”: Game, set, mecz
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom