Irlandia jest jedyną drużyną w grupie, z którą Polacy jeszcze nie grali. A wiedzie się jej niewiele gorzej niż nam. Wygrała w Gruzji, z Niemiec przywiozła remis, Gibraltarowi wbiła tyle samo bramek co my – siedem. Przegrała tylko ze Szkocją. Irlandczycy mają 7 pkt, tyle samo co Niemcy i Szkoci. My zdobyliśmy trzy więcej. Ewentualna porażka może oznaczać, że Irlandia zrówna się z nami w tabeli. A ponieważ tego samego dnia – 29 marca – Niemcy grają w Gruzji, a Szkoci z Gibraltarem, w przypadku fiaska w Dublinie możemy spaść jeszcze niżej.
Szczęsny na ławce
Problem polega na tym, że nie wiadomo, w jakim składzie wystąpi nasza reprezentacja, a co za tym idzie – jak zagra. To, co Adam Nawałka zbudował, zaczyna się sypać. Kłopoty zaczynają się od bramki.
Wojciech Szczęsny, który wyrobił sobie pewną pozycję pierwszego bramkarza kadry, stracił miejsce w Arsenalu. Artur Boruc gra w klubie II ligi AFC Bournemouth, we wtorek dobrze spisał się w wygranym 2:1 meczu z Wolverhampton (tam z kolei broni Tomasz Kuszczak, o którym już coraz mniej osób pamięta). Pod koniec stycznia Boruc opuścił dwa mecze z powodu kontuzji szyi, ale nie ma po tym urazie śladu.
Teoretycznie największe szanse na wyjście w pierwszej jedenastce przeciw Irlandii ma w tej sytuacji Łukasz Fabiański. Przejście z Arsenalu do Swansea, gdzie ma pewne miejsce między słupkami, wyszło mu na dobre. Swansea pokonało przed tygodniem po raz drugi w tym sezonie Manchester Utd., a w ostatniej kolejce Burnley. Po tym meczu Polak został wybrany przez dziennikarzy „Guardiana" do jedenastki kolejki Premier League. W hiszpańskim Elche przypomniał o sobie też Przemysław Tytoń.
O formę tylko jednego zawodnika z obrony możemy być spokojni. Kamil Glik cieszy się opinią jednego z najlepszych obrońców Serie A, co jest wystarczającą rekomendacją. Co się dzieje z jego partnerem ze środka obrony Łukaszem Szukałą, dokładnie nie wiadomo. Na początku stycznia przeniósł się ze Steauy Bukareszt do Al-Ittihad w Arabii Saudyjskiej. Wprawdzie jego mecze można oglądać w telewizji, ale ocena formy piłkarza w arabskiej lidze będzie znacznie trudniejsza, niż kiedy grał w Europie.
Olkowski za Piszczka
Kontuzja Łukasza Piszczka, odniesiona w meczu Ligi Mistrzów Borussii z Juventusem, to poważny problem. Ale na prawej obronie przynajmniej jest jeden pewny zastępca: Paweł Olkowski. Nawałka chuchał na niego w Górniku Zabrze, piłkarz dość dobrze sobie radzi w FC Koeln, włącza się do ataków jak Piszczek. Ale jeszcze jego poziomu nie osiągnął.
Kontuzjowany jest też przestawiony przez selekcjonera na lewą stronę defensywy Artur Jędrzejczyk (FK Krasnodar), który zagrał w trzech meczach eliminacyjnych. Nawałka postawi więc pewnie na sprawdzonego Jakuba Wawrzyniaka, który wrócił do Polski z Rosji i gra w Lechii.