Łańcuchy dostaw w centrum uwagi

Czy raportowanie ESG to zbliżające się wyzwanie tylko dla wielkich przedsiębiorstw? Nic bardziej mylnego. Do końca 2024 r. aż 37 tys. małych i średnich firm zostanie poproszonych o takie raporty przez dużych klientów.

Publikacja: 19.05.2023 09:00

Mniejsi producenci także znajdą się w zasięgu raportowania ESG

Mniejsi producenci także znajdą się w zasięgu raportowania ESG

Foto: B. Sadowski / Bloomberg

Małe i średnie firmy z różnych branż długo działały spokojnie w przeświadczeniu, że od raportowania czynników związanych z ESG, czyli kwestii pozafinansowych, dzieli je jeszcze wiele lat, podczas których będą miały czas uczyć się na bazie doświadczeń innych. Uwadze tych przedsiębiorców umknął jednak jeden detal – wiele mniejszych firm jest związanych z wielkimi graczami jako poddostawcy lub jako klienci.

Taka sama sytuacja ma miejsce w branży spożywczej. I w ten sposób mimo wszystko mniejsze podmioty także znajdą się w zasięgu obowiązku omówienia w raportach choć części swojej działalności, mimo że pierwsze, największe firmy, dopiero w 2025 r. będą miały w Polsce obowiązek przygotowania raportów ESG.

Nowe obowiązki

– Mam wrażenie, że konkretne przepisy się dopiero rodzą, ale obawiamy się, że nie będziemy mogli płynnie im sprostać – mówi Krzysztof Gwiazda, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego.

Przyznaje, że firmy zdają sobie sprawę, że na opakowaniach mąk, płatków czy kasz, wszystkich produktów wytwarzanych w młynach, będą musiały umieszczać informacje o śladzie węglowym powstałym w całym łańcuchu dostaw, czyli tak naprawdę we wszystkich surowcach i produktach, których używają. Zastanawia się jednak, jak to będzie wyglądać w praktyce.

– Jeżeli za każdym razem zakład zbożowy będzie musiał uzyskać od rolnika czy dostawcy informacje o tym, ile i jakich nawozów użył, z jakiej korzystał energii, to po pierwsze ceny naszych produktów będą musiały wzrosnąć, i to sporo, a po drugie będzie to naprawdę mało realne do spełnienia – uważa Gwiazda.

Dla części producentów żywności ESG jest raczej wizją przyszłości, w odróżnieniu od bieżących realnych problemów, takich jak troska o ceny energii i jej płynne dostawy, niedobór materiałów opakowaniowych, a wreszcie – dwucyfrowa inflacja cen żywności, wyższa niż inflacja ogółem. Do niedawna ogromną troską były też ceny zbóż. W tak napiętej i dynamicznie zmieniającej się sytuacji rynkowej firmom może nieco brakować przestrzeni do zajęcia się takim z pozoru administracyjnym tematem, jakim jest ESG.

Raportowanie w dzisiejszym kształcie uzyskało finalne ramy prawne 10 listopada ubiegłego roku, gdy Parlament Europejski przyjął dyrektywę w sprawie sprawozdawczości dotyczącej zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (CSRD). Jako pierwsze od 2025 r. raportować zaczną największe firmy, które mają ponad 250 pracowników, ich suma bilansowa przekracza 20 mln euro lub roczne przychody przekroczą 40 mln euro. Źródłem stresu dla MŚP nie są więc wprost przepisy, ale to, że mniejsze podmioty znajdują się w łańcuchu dostaw dużych firm, więc pośrednio zostaną objęte nowymi regulacjami. Firmy mają raportować działania mające wpływ na środowisko, sprawy społeczne i ład korporacyjny. W zakresie środowiska chodzi np. o takie wskaźniki, jak zmiana klimatu, niedobór wody, użytkowanie gruntów czy odpady. Ciekawym przykładem może być np. raport ESG Carlsberga za 2021 rok, w którym firma opisywała spadek względnego zużycia wody na hl uwarzonego piwa czy troskę o bezpieczeństwo w pracy. 97 proc. pracowników browarów i magazynów uczestniczyło w obserwacjach sytuacji potencjalnie niebezpiecznych, zgłoszono aż 29,4 tys. takich obserwacji, wprowadzono 659 usprawnień BHP.

Dostawcy pod lupą

Nowy obowiązek obejmie najpierw dużych graczy, ale ci z kolei muszą raportować o wynikach swoich poddostawców i innych firm z łańcucha dostaw. I duzi gracze mówią już wprost, że muszą zrezygnować z tych dostawców, którzy będą ich wyniki obciążać swoimi zaniechaniami. Również instytucje finansowe mogą zacząć wymagać takiego raportowania od kredytobiorców.

– To oznacza, że praktycznie wszystkie firmy, które współpracują z dużymi korporacjami – mówiąc najprościej, dostarczają im nawet jakiś półprodukt – będą musiały przedstawić jego pochodzenie. Co za tym się kryje? Miedzy innymi dane, z jakich materiałów został wytworzony, czy owe materiały pochodziły od firmy stosującej zasady zrównoważonego rozwoju, jaki ślad węglowy przy tym powstał. Na tym nie koniec, bo pojawią się też pytania m.in. o kulturę organizacji pracy – mówi Joanna Dargiewicz-Rożek, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia ESG.

Według danych Krajowej Izby Gospodarczej do końca 2024 roku aż 37 tys. firm z sektora MŚP zostanie poproszonych o przedstawienie takich danych w kolejnych dwóch latach – 99 tys.

Krzysztof Gwiazda wskazuje na delikatną równowagę bezpieczeństwa żywnościowego. Jak dodaje, trudności z pozyskaniem finansowania mogą zniechęcać zbożowych przedsiębiorców do inwestowania w nowe strategie czy zmiany. Brakuje także uznanych metod i dróg obniżania śladu węglowego – które rozwiązania się opłacają, a które nie. Powstaje też pytanie, jak finalnie będą traktowane towary importowane spoza UE, z krajów, w których nie obowiązują dyrektywy dotyczące ESG i pochodzące stamtąd produkty mogą być dzięki temu tańsze.

Małe i średnie firmy z różnych branż długo działały spokojnie w przeświadczeniu, że od raportowania czynników związanych z ESG, czyli kwestii pozafinansowych, dzieli je jeszcze wiele lat, podczas których będą miały czas uczyć się na bazie doświadczeń innych. Uwadze tych przedsiębiorców umknął jednak jeden detal – wiele mniejszych firm jest związanych z wielkimi graczami jako poddostawcy lub jako klienci.

Taka sama sytuacja ma miejsce w branży spożywczej. I w ten sposób mimo wszystko mniejsze podmioty także znajdą się w zasięgu obowiązku omówienia w raportach choć części swojej działalności, mimo że pierwsze, największe firmy, dopiero w 2025 r. będą miały w Polsce obowiązek przygotowania raportów ESG.

Pozostało 85% artykułu
Materiał partnera
Jak obudzić potencjał gospodarczy średnich miast? Operator ARP i nowe inwestycje w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Perspektywy dla Polski
Atomowy wyścig nie ominie rynku pracy
Perspektywy dla Polski
Odpady zamrożone w skale
Perspektywy dla Polski
Kluczowe znaczenie ma etap projektowania
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Perspektywy dla Polski
W poszukiwaniu żółtego ciasta