NIK o przygotowaniu do zawodu nauczyciela

Procedura rozwoju zawodowego nauczycieli nie spełnia swojej roli - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli.

Aktualizacja: 31.03.2017 14:31 Publikacja: 31.03.2017 12:45

NIK o przygotowaniu do zawodu nauczyciela

Foto: 123RF

Jak czytamy, w założeniach procedura rozwoju zawodowego  miała sprzyjać rozwojowi, podnoszeniu wiedzy i umiejętności nauczycieli, a także promować najlepszych pedagogów. Tymczasem wyniki kontroli pokazują, że w niektórych szkołach procedura ta sprowadza się do automatycznego promowania na kolejne stopnie awansu. Także z kształceniem przyszłych nauczycieli nie jest najlepiej: na kierunki nauczycielskie przyjmowanych jest coraz więcej najsłabszych maturzystów, a programy kształcenia przyszłych wychowawców młodzieży są od lat nieaktualizowane.

Zawód nauczyciela jest zawodem zaufania publicznego i powinien być otoczony szczególną troską ze strony państwa ze względu na wpływ nauczycieli na kolejne pokolenia uczniów.

Tymczasem Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę na brak mechanizmów i narzędzi, służących selekcji kandydatów do społecznie odpowiedzialnego zawodu nauczyciela. W ocenie NIK, w sytuacji braku kryteriów rekrutacyjnych na studia wyższe, niemonitorowaniu przydatności kandydatów do zawodu w trakcie kształcenia oraz procedury awansu zawodowego niespełniającej roli przesiewowej, niezbędne byłoby rozważenie procedury uzyskiwania uprawnień zawodowych poprzez wprowadzenie zewnętrznego egzaminu państwowego, który w zobiektywizowany sposób sprawdzałby nabyte kompetencje nauczycielskie.

Kształcenie przyszłych nauczycieli prowadzi wiele różnych instytucji (uniwersytety, politechniki, akademie pedagogiczne, akademie ekonomiczne, akademie wychowania fizycznego, akademie rolnicze, akademie muzyczne, wyższe szkoły zawodowe, zakłady kształcenia nauczycieli i placówki doskonalenia nauczycieli). Rodzi to ryzyko niewystarczającej jakości kształcenia oraz ponoszenia przez instytucje publiczne znacznych kosztów związanych z kształceniem nadmiernej, nieproporcjonalnej do potrzeb liczby pedagogów, bez możliwości ich zatrudnienia w szkołach i placówkach oświatowych.

Warto zauważyć, że dane o zakresie prowadzonego przez szkoły wyższe kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu nauczyciela są niekompletne, zarówno w odniesieniu do liczby uczelni (również kierunków i specjalności), jak też liczby osób, które uzyskały takie kwalifikacje. Brakuje również informacji o absolwentach, którzy uzyskali przygotowanie do zawodu nauczyciela w ramach studiów podyplomowych. Zdaniem NIK, nie pozwala to na prowadzenie perspektywicznej polityki na poziomie krajowym i/lub regionalnym, służącej przygotowaniu przyszłej kadry nauczycielskiej w powiązaniu z potrzebami rynku pracy.

Kształcenie zawodowe kandydatów na nauczycieli

NIK wskazuje, że coraz wyraźniejsza staje się selekcja negatywna do zawodu nauczyciela. Łącznie już ponad dziewięć procent ogółu osób przyjętych na kierunki ze specjalnościami nauczycielskimi (w okresie objętym kontrolą) to absolwenci szkół ponadgimnazjalnych, którzy na egzaminie maturalnym uzyskiwali najniższe wyniki, tj. od 30 do 49 punktów (Uniwersytet Wrocławski na kierunki związane z zawodem nauczyciela przyjął 28 proc. osób z takim wynikiem).

Proces kształcenia kandydatów na nauczycieli nie jest systematycznie usprawniany ani doskonalony. W skontrolowanych szkołach wyższych (w kontrolowanym okresie) wprowadzono zmiany zaledwie w jednym programie nauczania przyszłych wychowawców dzieci i młodzieży.

Sukcesywnie rośnie też (wzrost 10-procentowy) liczba osób, które nie obroniły w terminie prac dyplomowych i magisterskich na studiach stacjonarnych (37 proc. w roku akademickim 2012/2013 do 47 proc. w roku 2014/2015) i niestacjonarnych (47 proc. w roku akademickim 2012/2013 do 56 proc. w roku 2014/2015).

Tylko nieco ponad jedna trzecia studentów kończących studia pierwszego i drugiego stopnia w roku akademickim 2015/2016 wskazała, że czuje się przygotowana do wykonywania zawodu nauczyciela. Natomiast blisko jedna czwarta (24 proc.) stwierdziła, że praktyczne przygotowanie do roli nauczyciela nabyła w stopniu „znikomym" i „niskim". W opinii studentów w procesie kształcenia kandydatów na nauczycieli potrzebne są zmiany. Studenci jako najpilniejsze wskazywali przede wszystkim:

- rozszerzenie wymiaru zajęć praktycznych kosztem zajęć teoretycznych (31,5 proc)

- ukierunkowanie programów studiów na uzyskiwanie praktycznych kompetencji (28 proc) oraz

- poprawę przygotowania psychologiczno-pedagogicznego do pracy w szkole (14 proc.).

Studenci akcentowali również potrzebę wsparcia przez praktyków zarówno w szkole, jak i podczas zajęć na uczelni (9,4 proc.). Inną ważną kwestią było przygotowanie kandydatów na nauczycieli do ciągłego doskonalenia się (samorozwoju), a także konieczność selekcji kandydatów do wykonywania zawodu nauczycieli.

Rozwój zawodowy nauczycieli

Model adaptacji zawodowej nowozatrudnionego nauczyciela, realizowany w ramach systemu awansu zawodowego, nie spełnia swej roli. W opinii NIK, proces adaptacji zawodowej nauczyciela stażysty nie jest ukierunkowany na zmiany jakościowe, a więc na kształtowanie postaw oraz przyrost wiedzy i umiejętności. Nie sprzyja on koncentrowaniu się na poznaniu predyspozycji (zdolności) do wykonywania zawodu nauczyciela, rozwijaniu mocnych stron nauczyciela stażysty oraz niwelowaniu niedostatków wiedzy i umiejętności. Akcentuje natomiast kwestie proceduralne związane z uzyskaniem stopnia awansu zawodowego.

Proces rozwoju zawodowego nauczycieli sprowadzony jest w praktyce do uzyskiwania kolejnych stopni awansu. Związane z nim plany rozwoju zawodowego nauczycieli - stażystów nie były ukierunkowane na przyrost konkretnych umiejętności, nie uwzględniały również istotnych kompetencji, niezbędnych w rozwoju zawodowym. Plany miały z reguły charakter ogólny i schematyczny, najczęściej były zbiorem pojedynczych, niespójnych działań, co utrudniało monitorowanie postępów uzyskiwanych przez stażystów, a także dokonanie wymaganej w Karcie Nauczyciela oceny dorobku zawodowego. Żaden z planów rozwoju nie został sporządzony na podstawie wyników diagnozy przeprowadzonej przez dyrektora i w szczególności opiekuna stażu, czy także na podstawie autodiagnozy stażysty, a celem głównym niemal wszystkich (89 proc.) było uzyskanie stopnia awansu nauczyciela kontraktowego. Co więcej zdarzało się, że plany rozwoju różnych nauczycieli - stażystów w różnych były identyczne (14 planów w pięciu szkołach) lub w znacznej mierze podobne (29 planów w pięciu szkołach).

Ustalenia kontroli wskazują, że wielu nauczycielom wyznaczonym przez dyrektorów szkół na opiekunów stażu młodszych kolegów brakuje profesjonalnego przygotowania do pełnienia tej funkcji. Tylko 30 spośród sprawdzonych 151 opiekunów ukończyło formy doskonalenia z zakresu awansu zawodowego, przy czym z reguły zajęcia dot. wypełniania zadań opiekuna stażu odbywały się w formie kilkugodzinnych szkoleń. Z kolei doświadczeniami ani znaczącymi osiągnięciami zawodowymi, uwzględniającymi cały okres pracy w szkole nie legitymowało się 23 proc. opiekunów stażu. Jedyne wynikające z przepisów prawa kryterium posiadania stopnia nauczyciela mianowanego lub dyplomowanego przy powoływaniu na funkcję opiekuna stażu jest - w ocenie NIK - dalece niewystarczające. NIK wskazuje także, że w polskim systemie rozwoju zawodowego nauczycieli stworzono ryzyko pozornego zaangażowania instytucji szkoły do adaptacji nowych osób do zawodu nauczyciela. Zdecydowanie brakuje w nim stanowiska nauczyciela-mentora, który, mając specjalistyczne przygotowanie mógłby profesjonalnie pokierować ścieżką kariery nowozatrudnionego nauczyciela.

Jednakże nawet przy uwzględnieniu wszystkich zastrzeżeń - w ocenie NIK finansowe podejście do funkcji opiekuna stażu wymaga istotnej zmiany. Obecnie bowiem - z uwagi na minimalne wynagrodzenie - wypełnianie zadań opiekuna stażu w większości przypadków odbywa się niemalże społecznie.

Dostęp do kolejnych stopni awansu zawodowego nauczycieli został zautomatyzowany i obecnie odbywa się przy braku rzetelnej weryfikacji ich osiągnięć zawodowych. W ocenie NIK, nie spełnia swojej roli komisja kwalifikacyjna przeprowadzająca postępowanie na stopień nauczyciela kontraktowego. Komisja ta, jako instytucja wewnątrzszkolna, może nie być dostatecznie obiektywna. Brakowi obiektywizmu sprzyja również ogólnikowość, niejasność (nieprecyzyjność i wieloznaczność) wymagań stawianych kandydatom do stopnia nauczyciela kontraktowego oraz brak wskaźników, na podstawie których komisja mogłaby wnioskować, że wymagania zostały spełnione. W konsekwencji komisja ta wydaje wyłącznie pozytywne rozstrzygnięcia (100 proc. w skontrolowanych szkołach), które są wiążące dla dyrektora szkoły, podejmującego decyzję o nadaniu stopnia nauczyciela kontraktowego.

W efekcie np. wszyscy nauczyciele stażyści (122), którzy w skontrolowanych szkołach w skontrolowanym okresie zakończyli staż na stopień nauczyciela kontraktowego i złożyli wniosek o postępowanie kwalifikacyjne na ten stopień awansu, uzyskali ten status na podstawie decyzji administracyjnej dyrektora szkoły.

Z kolei z danych kuratorów oświaty wynika, że latach 2014-2016 spośród ogółem 39 696 nauczycieli stażystów, którzy przystąpili do rozmowy kwalifikacyjnej, zaledwie 82 osoby (czyli 0,2 proc.), nie uzyskały stopnia nauczyciela kontraktowego.

Jak czytamy, w założeniach procedura rozwoju zawodowego  miała sprzyjać rozwojowi, podnoszeniu wiedzy i umiejętności nauczycieli, a także promować najlepszych pedagogów. Tymczasem wyniki kontroli pokazują, że w niektórych szkołach procedura ta sprowadza się do automatycznego promowania na kolejne stopnie awansu. Także z kształceniem przyszłych nauczycieli nie jest najlepiej: na kierunki nauczycielskie przyjmowanych jest coraz więcej najsłabszych maturzystów, a programy kształcenia przyszłych wychowawców młodzieży są od lat nieaktualizowane.

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów