Jeśli wierzyciel tego zaniecha, a przeciwnik podniesie zarzut przedawnienia, sprawa zakończy się oddaleniem roszczeń. Taki właśnie był los pozwu skierowanego przez spółkę z o.o. Sarsted przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Szpitalowi Klinicznemu nr 1 we Wrocławiu.
[srodtytul]Tylko dwa lata na dochodzenie zapłaty [/srodtytul]
Spółka domagała się od szpitala 329 tys. zł z odsetkami tytułem zapłaty za materiały medyczne dostarczone mu w latach 2004 – 2005. Sąd nakazem zapłaty na podstawie faktur zasądził tę należność, ale wskutek zarzutów szpitala do tego nakazu oddalił roszczenia spółki. Powodem było uznanie za słuszne twierdzenia szpitala, że roszczenia spółki uległy przedawnieniu.
[b]Roszczenia z umowy sprzedaży wykonywanej w zakresie działalności przedsiębiorcy przedawniają się z upływem lat dwu od dnia, w którym minął termin zapłaty.[/b]
Sąd nie zgodził się z twierdzeniami spółki, że do przedawnienia nie doszło. Spółka powoływała się na ugodę z 17 marca 2004 r., w której PSK nr 1 zrzekł się zarzutu przedawnienia wobec niej, oraz na przerwanie jego biegu. Taki skutek miało jej zdaniem uznanie roszczeń przez szpital, czego dowodzą: