Tomasz K. spowodował kolizję z radiowozem. Dwaj policjanci doznali urazu kręgosłupa szyjnego i przez kilka miesięcy przebywali na zwolnieniu lekarskim. TU Allianz Polska, które ubezpieczało samochód sprawcy, wypłaciło im odszkodowania. Komisja powypadkowa przy komendancie miejskim w Lublinie uznała, że wypadek był związany ze służbą, i na podstawie przepisów [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AD42BD52F3720DDA8CCDF51CED3F867B?id=73237]ustawy o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w policji [/link]przyznała im odpowiednio po 6456 zł i 2475 zł.
Lubelski komendant wojewódzki policji, powołując się na art. 441 § 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=2E19914E13D1B14B9D8F1BDE2FC21F8E?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], wystąpił wobec Tomasza K. z postępowaniem regresowym, żądając zwrotu 45 871 zł uposażenia, które musiał zapłacić za okres niezdolności policjantów do służby, oraz 8931 zł za odszkodowanie.
Pierwsze świadczenie towarzystwo ubezpieczeniowe zapłaciło. Odmówiło zapłaty drugiego.
Spór dotyczył rozstrzygnięcia, czy dopuszczalne jest postępowanie regresowe. Sąd Rejonowy w Lublinie odpowiedział twierdząco. Uznał, że odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkodę policjantów wynika z ustawy należącej do ustawodawstwa z zakresu zabezpieczenia społecznego, a odpowiedzialność sprawcy szkody z norm prawa cywilnego. Przyjął jednak, że komendant wojewódzki nie udowodnił dostatecznie wysokości żądania. Uzasadnił, że decyzje o wypłacie odszkodowań opierały się na orzeczeniu komisji lekarskiej powołanej na wniosek zainteresowanej strony. Sąd uznał więc decyzję komisji za dokument prywatny, sporządzony na polecenie strony powodowej. Komendant nie wnioskował o powołanie biegłego. [b] Sąd Okręgowy w Lublinie (II Ca 455/10)[/b], podzielając pogląd o dopuszczalności regresu, nie zgodził się z twierdzeniem, że orzeczenie komisji MSWiA jest dokumentem prywatnym.
Jednorazowe odszkodowanie, choć zbliżone do zadośćuczynienia, wypłacane jest na podstawie przepisów ustawy szczególnej z zakresu zabezpieczenia społecznego, a zasady ustalania jego wysokości są sformalizowane. Skarb Państwa musi wypłacić odszkodowanie w określonej przepisami wysokości. Decyzje komisji mają więc charakter dokumentów urzędowych. Jeśli zaś pozwany kierowca i jego ubezpieczyciel zaprzeczają zasadności wypłaty odszkodowań funkcjonariuszom, muszą udowodnić, że treść dokumentów urzędowych nie odpowiada prawdzie.