Rząd musi jednak informować o rezultatach obrad – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygnatura akt II SA/Wa 1498/11).
Związkowcy z „Solidarności" Pracowników Skarbowych Województwa Mazowieckiego, wsparci przez Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich, zaskarżyli decyzje prezesa RM o odmowie udostępnienia stenogramu lub nagrania dźwiękowego z posiedzenia 26 października 2010 r. Rząd omawiał wtedy m.in. projekt ustawy o racjonalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych.
– Na tym posiedzeniu, już po zakończeniu konsultacji z reprezentatywnymi związkami zawodowymi, wprowadzono poprawkę likwidującą ochronę stosunku pracy działaczy związkowych – mówi Tomasz Lubiński, przewodniczący organizacji – Międzyzakładowej NSZZ „S" Pracowników Skarbowych Województwa Mazowieckiego. – W świetle Konstytucji RP nie powinno być tajemnicą, jakie zdanie na temat projektu mieli uczestnicy posiedzenia RM, kto i jak uzasadnił propozycję poprawki. Chociaż ustawa skierowana przez prezydenta RP do Trybunału Konstytucyjnego (który orzekł o jej niezgodności z konstytucją) nie weszła w życie, problem pozostał.
W ocenie Krzysztofa Izdebskiego ze Stowarzyszenia Lokalnych Grup Obywatelskich podstawą do odmowy udostępnienia informacji publicznej mogłoby być tylko utajnienie obrad RM przez premiera na mocy ustawy o ochronie informacji niejawnych.
Radca prawny Eligiusz Stachowiak reprezentujący prezesa RM argumentował, że dostęp do informacji o przebiegu obrad nie podlega ograniczeniu na mocy ustawy o ochronie informacji niejawnych, ale na podstawie art. 22 ust. 1 ustawy o Radzie Ministrów, który stwierdza, że posiedzenia RM są niejawne. Niejawny jest więc też ich zapis na dowolnym nośniku.