Precedensowym wyrokiem Naczelny Sąd Administracyjny oddalił wczoraj skargę kasacyjną ministra finansów. W sprawie uczestniczyła Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
W opinii Artura Pietryki z fundacji sprawa była społecznie bardzo ważna. Tylko w tym roku wpłynęło do sądów okręgowych 4,2 tys. skarg na przewlekłość postępowań prokuratorskich i sądowych, a średnia zasądzona suma pieniężna wyniosła 3 tys. zł.
Jan K. oczekiwał od ministra finansów odpowiedzi, czy 1,5 tys. zł przyznane przez sąd na podstawie ustawy z 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki – podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym. Zgodnie z ustawą w razie uwzględnienia skargi sąd na żądanie skarżącego przyznaje od Skarbu Państwa sumę pieniężną w wysokości od 2 tys. do 20 tys. zł.
W wydanej interpretacji indywidualnej dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy stwierdził, że przyznana na tej podstawie suma pieniężna nie mieści się w katalogu zwolnień podatkowych wymienionych w art. 21 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Nie jest ani odszkodowaniem, ani zadośćuczynieniem. Stanowi przychód podlegający opodatkowaniu, który należy wykazać.
Rozpatrując skargę Jana K., Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy uchylił interpretację, wskazując na art. 21 ust. 1 pkt 3 b ustawy o PIT jako na podstawę zwolnienia podatkowego. WSA uznał, że kwota, o której mowa w interpretacji, stanowi zadośćuczynienie dla skarżącego, jej wysokość została określona w orzeczeniu sądu i nie dotyczy prowadzonej działalności gospodarczej ani korzyści. Spełnione więc zostały warunki zwolnienia określone w tym przepisie.