Jeśli na drodze jest dziura, postawienie znaku nie wystarczy

Jeśli na drodze jest dziura, samo postawienie znaku ostrzegającego o ubytkach nie uwolni zarządcy drogi od odpowiedzialności za szkodę

Aktualizacja: 20.01.2012 12:57 Publikacja: 20.01.2012 08:52

Jeśli na drodze jest dziura, postawienie znaku nie wystarczy

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Marzena K., jadąc samochodem osobowym drogą powiatową pomiędzy Stróżą i Sulowem, wjechała w dziurę w jezdni, uszkadzając zawieszenie w pojeździe. Tak bardzo, że samochód został odholowany. Zarządcą feralnej drogi jest Zarząd Dróg Powiatowych w Kraśniku (jednostka organizacyjna powiatu kraśnickiego), który miał zawartą umowę ubezpieczenia OC z Uniqa Towarzystwem Ubezpieczeń.

Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania, uznając, że nie ma związku przyczynowego między działaniem ZDP w Kraśniku a szkodą w samochodzie. Dowodził, że administrator drogi ustawił znaki ostrzegawcze o ubytkach wraz z tabliczką informacyjną, że występują one na długości 5 km. Kobieta zaś wjechała w dziurę, bo nie zachowała należytej ostrożności.

Sąd Rejonowy w Kraśniku uwzględnił roszczenie właścicielki samochodu i zasądził solidarnie od powiatu i Uniqa TU 2200 zł odszkodowania za naprawę samochodu. Sąd nie zakwestionował twierdzeń zarządcy drogi, że w okresie zimowym ze względów technologicznych nie prowadzi się remontów nawierzchni. Uznał jednak, że w sytuacji, kiedy stan drogi publicznej zmuszał kierowców do szukania objazdów polami, a dziury w jezdni były liczne i głębokie, zarządca drogi publicznej powinien podjąć działania idące dalej niż postawienie znaków ostrzegawczych. Powinien postawić znaki ograniczające prędkość do minimalnej, wyłączyć pewne odcinki nawierzchni jezdni z ruchu poprzez ustawienie barier czy pachołków drogowych w miejscu najgłębszych dziur, a nawet tymczasowo zasypać najgłębsze wyrwy w jezdni, aby zapobiec uszkodzeniu samochodów.

Sąd stwierdził także, że kobieta nie miała możliwości oceny głębokości dziur, aby je ominąć, ponieważ stała w nich woda.

Samo więc oznakowanie zagrożenia znakami ostrzegawczymi nie stanowi podstawy do wyłączenia odpowiedzialności za szkodę. Było działaniem niewystarczającym i stanowiło zaniedbanie obowiązków zarządcy w zakresie właściwego zabezpieczenia i oznakowania drogi.

Wyrok co do zasady utrzymał Sąd Okręgowy w Lublinie (sygnatura akt: II Ca 545/11).

Skorygował jedynie podstawę prawną odszkodowania z art. 415 kodeksu cywilnego (dotyczy odpowiedzialności osób fizycznych) na art. 417 § 1 kodeksu cywilnego, który normuje odpowiedzialność odszkodowawczą jednostki samorządu terytorialnego za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej.

Czytaj także w serwisach:

Samorząd

»

Marzena K., jadąc samochodem osobowym drogą powiatową pomiędzy Stróżą i Sulowem, wjechała w dziurę w jezdni, uszkadzając zawieszenie w pojeździe. Tak bardzo, że samochód został odholowany. Zarządcą feralnej drogi jest Zarząd Dróg Powiatowych w Kraśniku (jednostka organizacyjna powiatu kraśnickiego), który miał zawartą umowę ubezpieczenia OC z Uniqa Towarzystwem Ubezpieczeń.

Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania, uznając, że nie ma związku przyczynowego między działaniem ZDP w Kraśniku a szkodą w samochodzie. Dowodził, że administrator drogi ustawił znaki ostrzegawcze o ubytkach wraz z tabliczką informacyjną, że występują one na długości 5 km. Kobieta zaś wjechała w dziurę, bo nie zachowała należytej ostrożności.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów