Jednym z ważniejszych pojęć w debacie konstytucyjnej jest kategoria tożsamości konstytucyjnej. Niektórzy teoretycy prawa zauważają, że poszczególne państwa charakteryzują się określonymi tradycjami ustrojowymi i aksjologicznymi, powiązanymi ściśle z tożsamością państwową i narodową, a więc z kulturą, historią, językiem i innymi elementami narodowo- lub państwowotwórczymi. Wszystko to razem decyduje o wyjątkowości i odrębności danej wspólnoty politycznej – państwa. Polski Trybunał Konstytucyjny przez tożsamość konstytucyjną rozumie te kompetencje państwa, których nie można przekazać innym organizacjom ani instytucjom. Tożsamość konstytucyjna może być zatem wyjaśniana jako zespół rozstrzygnięć aksjologicznych i ustrojowych, charakterystycznych dla danego państwa, powtarzających się niezależnie od kolejnych obowiązujących w nim ustaw zasadniczych. Podkreślają one także odrębność i suwerenność państwa w relacji z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi.
Warto się zastanowić, jakie zasady składają się na polską tożsamość konstytucyjną. Można ten problem ująć jeszcze inaczej, formułując pytanie: czego w nowej konstytucji nie może zabraknąć? Wcale nie chodzi tutaj o zakwestionowanie w tym zakresie Konstytucji RP z 1997 r. Niektóre z jej przepisów mogą przecież wynikać z polskiej tożsamości konstytucyjnej. Niektórzy twierdzą nawet, że ówczesne Zgromadzenie Narodowe, uchwalając ustawę zasadniczą, wprowadziło do niej wartości składające się na polską tożsamość, mimo że niekoniecznie wszystkie były zgodne z programami sił politycznych dominujących wtedy w parlamencie. Niewątpliwie warto to docenić i wziąć pod uwagę podczas ewentualnych prac nad przyszłymi zmianami w Konstytucji RP.
Jedną z zasad kierunkowych, która powinna otwierać konstytucję, jest zasada dobra wspólnego. Także obecnie właśnie ta zasada rozpoczyna obowiązującą ustawę zasadniczą. Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli. Jest więc wspólnotą, którą tworzymy, nakierowaną na zapewnienie odpowiednich warunków rozwoju poszczególnym obywatelom, a także zakładanym przez nich rodzinom oraz różnego rodzaju zrzeszeniom.
Zasada dobra wspólnego zakłada zatem zobowiązanie dwustronne. Obywatele są zobowiązani do wysiłku na rzecz państwa oraz innych współobywateli, państwo zaś powinno stwarzać obywatelom jak najlepsze warunki do realizowania swoich planów, zamierzeń, w tym rodzinnych i zawodowych. Zasadą bezpośrednio związaną z dobrem wspólnym jest zasada przyrodzonej i niezbywalnej godności, która nakazuje podmiotowe traktowanie każdego człowieka. Państwo za swój cel powinno obierać dobro człowieka, niezależnie od jego stadium rozwoju czy też jakichkolwiek zdolności i predyspozycji.
Warto rozważyć umieszczenie w ustawie zasadniczej zasady pomocniczości, w swojej treści dobrze odpowiadającej zasadom dobra wspólnego i godności człowieka. W myśl idei pomocniczości państwo powinno podejmować działania tylko wtedy, gdy jednostka nie jest w stanie sama sprostać pojawiającym się wyzwaniom. Jeżeli pojawi się potrzeba interwencji organów państwa, to w pierwszej kolejności powinny one podejmować działania wspierające i pomocnicze, a dopiero w ostateczności działania władcze.