Według indyjskiego SN prawo do życia w środowisku wolnym od zanieczyszczeń można wyinterpretować wprost z podstawowych praw konstytucyjnych.
Wyrok zapadł w kraju, którego duże obszary rokrocznie są zaliczane do najbardziej zanieczyszczonych na świecie. Sędzia SN zapytał wręcz władze prowincji Pendżab i Haryana: kto zrekompensuje szkody wynikłe z zanieczyszczenia? Władze New Delhi zostały zaś ukarane za to, że nie wykonały wyroków sądów zakazujących palenia ściernisk.