Reklama

Doczytają w podróży na fiordy - Joanna Parafianowicz o przesłuchaniu kandydatów na ławników Sądu Najwyższego.

Festiwal indolencji, braku zaangażowania, i infantylnych odpowiedzi. Tak można określić przesłuchania kandydatów na ławników Sądu Najwyższego.

Aktualizacja: 07.07.2018 21:41 Publikacja: 07.07.2018 02:00

Doczytają w podróży na fiordy - Joanna Parafianowicz o przesłuchaniu kandydatów na ławników Sądu Najwyższego.

Foto: wp.pl

„Jeśli chodzi o prawo, to ja mogę doczytać", „Co jest dobre, a co złe nauczyłam się od dzieci. Pracuję z grupą trzylatków", czy odpowiedź na pytanie „Co pani sądzi o reformie sądownictwa?" – „Nie wiem. Nie przygotowałam się". To dowód, że Polakom obca jest idea społeczeństwa obywatelskiego, a ich przekonanie o skorumpowanym i niesprawiedliwym wymiarze sprawiedliwości, pazernych adwokatach czy komornikach dybiących na obywatela bywa odwrotnie proporcjonalne do wiedzy o sądach i wszystkich zawodach prawniczych.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Reklama
Reklama