Doczytają w podróży na fiordy - Joanna Parafianowicz o przesłuchaniu kandydatów na ławników Sądu Najwyższego.

Festiwal indolencji, braku zaangażowania, i infantylnych odpowiedzi. Tak można określić przesłuchania kandydatów na ławników Sądu Najwyższego.

Aktualizacja: 07.07.2018 21:41 Publikacja: 07.07.2018 02:00

Doczytają w podróży na fiordy - Joanna Parafianowicz o przesłuchaniu kandydatów na ławników Sądu Najwyższego.

Foto: wp.pl

„Jeśli chodzi o prawo, to ja mogę doczytać", „Co jest dobre, a co złe nauczyłam się od dzieci. Pracuję z grupą trzylatków", czy odpowiedź na pytanie „Co pani sądzi o reformie sądownictwa?" – „Nie wiem. Nie przygotowałam się". To dowód, że Polakom obca jest idea społeczeństwa obywatelskiego, a ich przekonanie o skorumpowanym i niesprawiedliwym wymiarze sprawiedliwości, pazernych adwokatach czy komornikach dybiących na obywatela bywa odwrotnie proporcjonalne do wiedzy o sądach i wszystkich zawodach prawniczych.

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: "Zniknięty" projekt o neosędziach
Opinie Prawne
Tomasz Korczyński: Weekend różnych wyborów
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Prezes UODO jednak też strzela każdemu
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Deregulacja VAT
Opinie Prawne
Zacharski, Rudol: O niezależności adwokatury przed zbliżającymi się wyborami