Raje podatkowe na czarnej liście - Paweł Dariusz Wiśniewski o zwalczaniu przestępstw podatkowych w UE

Przestępstw finansowych w Unii nie da się zwalczyć autonomicznie lub w małej grupie państw.

Publikacja: 15.10.2019 07:00

Raje podatkowe na czarnej liście - Paweł Dariusz Wiśniewski o zwalczaniu przestępstw podatkowych w UE

Foto: Adobe Stock

Od początku kryzysu ekonomicznego w Unii Europejskiej i nakładania kolejnych obowiązków podatkowych na obywateli – w celu ograniczenia powstałych dla gospodarki szkód – Europejczycy poczuli, że pewien kontrakt społeczny w tej kwestii został podważony. W rozumieniu wielu podczas gdy zwykli obywatele płacą coraz wyższe podatki, wielkie międzynarodowe korporacje i najbogatsi wciąż otrzymują przyzwolenie na unikanie ich płacenia lub zwyczajnie się od ich płacenia uchylają.

Kolejnymi wydarzeniami podważającymi zaufanie Europejczyków były nieustannie pojawiające się afery – od tzw. LuxLeaks po papiery z Panamy (Panama Papers) czy Bahama Papers. Wszystko to sprawia, że zarówno dla OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju), jak i dla odchodzącej Komisji Europejskiej pod przewodnictwem Jeana-Claude'a Junckera oraz większości w poprzedniej kadencji Parlamentu Europejskiego (2014–2019) jednym z głównych priorytetów była walka z nadużyciami podatkowymi. Mimo że chęć i zaangażowanie w działania wewnątrz OECD nie są stabilne, presja społeczna dla działań na szczeblu europejskim jest zauważalna i przynosi rezultaty.

Czytaj też:

Postępowanie podatkowe: nie tylko nasz fiskus sięga po podsłuchy

Trybunał: ściganie podatkowych oszustów w UE czasami mniej ważne od prawa krajowego

Niektórym się nie chce

Od początku kadencji Komisji Junckera opublikowała ona 26 propozycji legislacyjnych, mających na celu zniwelowanie luk prawnych, usprawnienie walki z przestępstwami finansowymi i agresywnym planowaniem podatkowym, jak również poprawę efektywności pobierania podatków i wsparcie sprawiedliwości podatkowej.

Parlament Europejski zaproponował konkretne zmiany w procesie konsultacji dotyczących każdego z tych dokumentów. Ponadto, w obliczu skandali podatkowych, w europarlamencie stworzono komisje specjalne i śledcze do zbadania wspomnianych wcześniej afer.

Podczas jednej z ostatnich sesji plenarnych poprzedniej kadencji Parlament Europejski przyjął końcowe sprawozdanie i rekomendacje podsumowujące nie tylko pracę komisji TAX3 (Komisji Specjalnej ds. Przestępstw Finansowych, Uchylania się od Opodatkowania i Unikania Opodatkowania), ale również działania PE w tej materii przez ostatnie pięć lat.

Należy jednak podkreślić, że podczas gdy Komisja Europejska i europosłowie aktywnie i wspólnie włączyli się w walkę z nadużyciami podatkowymi, państwa członkowskie sprawiają wrażenie znacznie mniej zdeterminowanych w rozwiązaniu tego problemu. Jest to związane z faktem, że każda sprawa dotycząca zmian w prawie podatkowym UE wymaga jednomyślności w Radzie. Poza tym tajemnicą poliszynela jest, że niektóre kraje członkowskie Wspólnoty Europejskiej mogą mieć cechy rajów podatkowych, sprzyjając ukrywaniu danych, anonimowości beneficjentów, a także oferując niskie lub zerowe stawki podatkowe. Ponadto wiadomo, że np. Wielka Brytania, Holandia czy Portugalia blokowały pojawienie się na wspólnej unijnej liście rajów podatkowych swoich terenów zamorskich, co do których działań KE miała wątpliwości.

Zastanawiające jest, że podczas prac Komisji TAX3 prezydencja Rady (Bułgaria, Austria i Rumunia) odmawiała udziału w przesłuchaniu podczas posiedzenia tejże Komisji. Przy okazji warto zaakcentować, że jednym z najważniejszych posłów działających w Komisji TAX3 był prof. Dariusz Rosati, który odpowiadał za linię polityczną w sprawie prania pieniędzy i przestępstw podatkowych w największej politycznej frakcji chadeków.

Wiedzą, gdzie ukryć

Przestępstwa podatkowe, uchylanie się od płacenia podatków i unikanie ich to duży uszczerbek dla budżetów narodowych. Nie jest to jednak problem tylko europejski, a skwantyfikowanie tego zjawiska jest bardzo trudne. Według szacunków zawartych w jednym z dokumentów roboczych Międzynarodowego Funduszu Walutowego w 2013 r. straty z powodu zjawisk związanych z erozją bazy podatkowej, przenoszeniem zysków i funkcjonowaniem rajów podatkowych wynoszą ponad 600 mld dol. rocznie. Profesor Richard Murphy szacuje jednak, że w samej tylko Unii Europejskiej straty związane z unikaniem płacenia podatków mogą wynosić nawet 825 mld euro. Ponadto Komisja Europejska szacuje, że ok. 50 mld euro, czyli 100 euro na obywatela UE, jest utracone tylko poprzez transgraniczne przestępstwa VAT-owskie. Szkodliwe praktyki finansowe są o wiele częściej stosowane przez wielkie międzynarodowe korporacje i najbogatszych obywateli, których stać na porady drogich kancelarii prawnych i doradców podatkowych, mających wiedzę, jak i gdzie przenieść lub ukryć swoje dochody. Naturalnie to małe i średnie przedsiębiorstwa w tym kontekście tracą najwięcej, ponieważ zwyczajnie nie stać ich na takie porady.

Chociaż konsekwencje przestępstw podatkowych i prania pieniędzy są oczywiste, to przyczyny stosunkowo ograniczonych dokonań UE i OECD w zwalczaniu tych praktyk są dużo bardziej złożone. Przestępstwa te nie są problemem, który można zwalczyć autonomicznie bądź w małej grupie państw. Samodzielna walka z nadużyciami może wręcz powodować jeszcze większe utrudnienia i niepewności prawne dla przedsiębiorców działających na wspólnym rynku, który to byłby jeszcze bardziej sfragmentaryzowany. Jednak ograniczona współpraca w dzieleniu się informacjami podatkowymi to największa słabość toczącej się walki. Mimo wszystko wprowadzona niedawno obowiązkowa, a zarazem automatyczna wymiana informacji podatkowych na poziomie UE z pewnością pozytywnie wpłynie na większą przejrzystość.

W kontekście braku wystarczającej współpracy na poziomie Unii Europejskiej ciekawą obserwacją Komisji TAX3 jest fakt, że w każdym dużym skandalu związanym z praniem pieniędzy (Bank Pilatus, Danske Bank, Deutsche Bank, ABLV) ważną rolę odgrywał kapitał rosyjski lub/i obywatele Federacji Rosyjskiej, którzy brak kooperacji wewnątrz UE zwyczajnie wykorzystują.

Są zalecenia

Po rocznych pracach Komisji TAX3, licznych przesłuchaniach i kilku wyjazdach mających na celu dokładne przyjrzenie się kwestiom nadużyć podatkowych i praniu pieniędzy w UE (m.in. na wyspę Man, do Danii czy do Estonii), PE przyjął dokument złożony z ponad 400 paragrafów. Główne zalecenia Europarlamentu tej kadencji są następujące:

- Potrzeba lepszej współpracy organów administracyjnych i sądowniczych wewnątrz UE.

- Implementacja długo- i krótkoterminowych rozwiązań prawnych związanych z opodatkowaniem działalności cyfrowej, które aktualnie blokowane są na poziomie Rady (bardzo trudno będzie je uzgodnić, a tym bardziej wdrożyć na poziomie OECD).

- Przyjęcie przez Radę długo już blokowanego dokumentu dotyczącego ujawniania przez wielkie międzynarodowe korporacje (mające ponad 750 mln euro obrotu netto) pewnych informacji podatkowych (np. liczba pracowników, wysokość obrotu netto, wysokość zapłaconych podatków i kapitał zakładowy).

- Dokładniejsza kontrola kapitału wpływającego do UE z Rosji i krajów byłego ZSRR.

- Wycofanie możliwości uzyskania obywatelstwa lub prawa pobytu w zamian za inwestycje.

- Poprawa przejrzystości tworzenia czarnych list – zarówno tej dotyczącej rajów podatkowych, jak i tej zawierającej kraje niechcące współpracować z UE w kwestii walki z praniem pieniędzy.

- Ustanowienie wzajemności w umowie FATCA między USA a UE.

- Lepsza ochrona sygnalistów zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym, którzy bardzo często są źródłem informacji w sprawie nadużyć podatkowych.

- Stworzenie unijnej jednostki analityki finansowej (Financial Intelligence Unit – FIU).

- Stopniowe wycofanie z obiegu banknotów o nominale 500 euro.

Choć zalecenia Komisji TAX3 są nieobligatoryjne, presja społeczna jest tak duża, że państwom członkowskim trudno będzie je zignorować. Komisja Junckera już kilka razy podczas kończącej się kadencji udowodniła, że traktuje zalecenia PE poważnie. Przykładowo, to m.in. po jego zaleceniach Komisja zaproponowała rozwiązania dotyczące czarnej listy rajów podatkowych czy państw niewspółpracujących w kwestiach prania pieniędzy, jak również pakiet rozwiązań dotyczących opodatkowania działalności cyfrowej przez gigantów internetowych.

W Parlamencie Europejskim trwają już prace nad stworzeniem nowej podkomisji zajmującej się przejrzystością podatkową, a zarówno dla nowej przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, jak i nowej prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde walka z nieuczciwymi praktykami podatkowymi jest kluczowym wyzwaniem.

Przy oczekiwaniach obywateli, wielkich stratach budżetów narodowych i aktywności społeczeństwa obywatelskiego w tej sprawie trudno sobie wyobrazić, by temat przejrzystości podatkowej, walki z praniem pieniędzy i nadużyciami finansowymi stracił na znaczeniu przez kolejne pięć lat. Dlatego też, paradoksalnie, niemałe znaczenie w tym będzie miał także świat popkultury. Temat stał się wystarczająco medialny, a film „Pralnia" ze Streep, Oldmanem i Banderasem jeszcze bardziej zwróci uwagę obywateli na ten temat i z pewnością może wpłynąć na zachowanie krajów członkowskich.

Autor jest doradcą w Parlamencie Europejskim

Od początku kryzysu ekonomicznego w Unii Europejskiej i nakładania kolejnych obowiązków podatkowych na obywateli – w celu ograniczenia powstałych dla gospodarki szkód – Europejczycy poczuli, że pewien kontrakt społeczny w tej kwestii został podważony. W rozumieniu wielu podczas gdy zwykli obywatele płacą coraz wyższe podatki, wielkie międzynarodowe korporacje i najbogatsi wciąż otrzymują przyzwolenie na unikanie ich płacenia lub zwyczajnie się od ich płacenia uchylają.

Kolejnymi wydarzeniami podważającymi zaufanie Europejczyków były nieustannie pojawiające się afery – od tzw. LuxLeaks po papiery z Panamy (Panama Papers) czy Bahama Papers. Wszystko to sprawia, że zarówno dla OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju), jak i dla odchodzącej Komisji Europejskiej pod przewodnictwem Jeana-Claude'a Junckera oraz większości w poprzedniej kadencji Parlamentu Europejskiego (2014–2019) jednym z głównych priorytetów była walka z nadużyciami podatkowymi. Mimo że chęć i zaangażowanie w działania wewnątrz OECD nie są stabilne, presja społeczna dla działań na szczeblu europejskim jest zauważalna i przynosi rezultaty.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Składka zdrowotna, czyli paliwo wyborcze
Opinie Prawne
Wandzel: Czy po uchwale SN frankowicze mają szansę na mieszkania za darmo?
Opinie Prawne
Marek Isański: Wybory kopertowe, czyli „prawo” państwa kontra prawa obywatela
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Co dalej z podsłuchami i Pegasusem po raporcie Adama Bodnara
Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?