Taśma montażowa fabryki wyroków została na kilka tygodni zatrzymana. Gdzieniegdzie jeszcze pojedynczy monter dokręci jakąś maleńką śrubkę. Poprawi (u)mocowanie jakiegoś pełnomocnictwa. Przestawi dyszę automatu lakierniczego, żeby pryskał farbą we właściwą stronę kart uzasadnienia. Dostawy surowca także, na razie, wstrzymano; podobnie wysyłka z fabryki nie trafia nawet na pocztę, a co dopiero do odbiorców.
Fabryka, która również serwisowała swoje produkty w ramach postępowań odwoławczych, na razie reklamacji nie przyjmuje. Nie przekazuje też wadliwych, w rozumieniu klientów, produktów do zewnętrznych autoryzowanych serwisów.