Prawo własności intelektualnej ulega współcześnie nieustannym przeobrażeniom. Przez ostatnie lata rozwinięto – i to na poziomie europejskim – wiele materialnoprawnych regulacji z tej dziedziny. Poprawie egzekwowania praw własności intelektualnej ma służyć dyrektywa nr 2004/48/WE z 29 kwietnia 2004 r. W celu jej implementacji w polskich ustawach dotyczących własności intelektualnej, w szczególności prawie własności przemysłowej i prawie autorskim, dokonano istotnych zmian z zakresu dochodzenia roszczeń, wprowadzając np. roszczenie informacyjne. Tymczasem, jeżeli chodzi o [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3AC3A3A9271BD79D12B2402F5E018A6D?id=170546]ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji[/link] (dalej: ustawa), to mimo przyzwolenia dyrektywy na objęcie jej mechanizmami również ustawodawstwa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, nasza ustawa w zakresie dochodzenia roszczeń nie zmieniła się od 1993 r., a więc od ponad 17 lat. Tymczasem system dochodzenia roszczeń w tej ustawie pozostawia wiele do życzenia. Na mankamenty te wskazywał już swego czasu prof. Janusz Szwaja, ale uwagi te nie przełożyły się niestety na rozwiązania legislacyjne.
[wyimek]Roszczenie informacyjne umożliwia uzyskanie wiedzy m.in. o poniesionej szkodzie[/wyimek]
Wskażmy zatem raz jeszcze na pewne uciążliwości i słabości dochodzenia roszczeń w ramach prawa uczciwej konkurencji, które utrudniają zawodowym pełnomocnikom efektywną ochronę uczestników obrotu gospodarczego przed czynami nieuczciwej konkurencji.
[srodtytul]Roszczenie informacyjne[/srodtytul]
Po pierwsze: do ustawy trzeba wprowadzić, wzorem prawa autorskiego i prawa własności przemysłowej, roszczenie informacyjne, które ma za zadanie umożliwienie uzyskania informacji m.in. o naruszycielach i rozmiarze poniesionej szkody. Skoro formalnie ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji jest częścią prawa własności przemysłowej, a dyrektywa zezwala na wprowadzenie tego typu roszczenia również do ustawodastw chroniących uczciwą konkurencję, to taka swoista dyskryminacja prawa uczciwej konkurencji nie ma żadnego uzasadnienia.