Aktualizacja: 30.08.2020 08:54 Publikacja: 30.08.2020 00:01
Foto: AdobeStock
W międzywojniu Warszawa była wydzielona z województwa warszawskiego i doprowadziło to do ogromnego zróżnicowania tempa rozwoju organizmu miejskiego i reszty regionu. Władze, szczególnie po 1926 r., nie sprzyjały decentralizacji. Samorządy wojewódzkie istniały tylko w Wielkopolsce i na Pomorzu, będąc w istocie pozostałościami zaboru pruskiego, a także na Śląsku, gdzie zbudowana od początku tzw. autonomia śląska myślała o uzyskaniu przychylności Ślązaków do państwa polskiego. Piszę: tzw. autonomia, ponieważ organem wykonawczym województwa śląskiego był rządowy wojewoda, co generowało permanentne konflikty, przybierające pod koniec dwudziestolecia wymiar wręcz dramatyczny (sprawa Korfantego). Właśnie aby uniknąć napięć między samorządem a administracją rządową reprezentowaną przez wojewodę, pojawił się w naszych już czasach w drugim etapie reformy samorządowej samorządowy marszałek województwa (1998–99), wybierany przez sejmik. Obydwa pozostałe przedwojenne województwa quasi-samorządowe miały też, obok rad, rządowych wojewodów jako organy wykonawcze, a wszystkim innym województwom nadano już całkowicie rządowy charakter. Na dawnych terenach Galicji był to wyraźny regres, który odbija się czkawką do dziś. Ludność ukraińska z terenu zachodniej Ukrainy po 1991 r. np. zerka w stronę Wiednia, a nie Warszawy. Nie był to, oczywiście, jedyny powód takich sympatii czy antypatii. Cokolwiek jednak powiedzieć, cesarz dał Galicji autonomię, a Polska po 1919 r. Sejm Galicyjski zlikwidowała, a w jego specjalnie zbudowanej w połowie XIX w. pięknej siedzibie umieściła całkowicie polski już uniwersytet, przypieczętowując tym pogrzebanie idei jagiellońskiej. Sanacja samorządu nie lubiła. Widziała w organizacji władz terenowych wyłącznie elementy administracyjne, kompletnie nie dbając o jakiekolwiek aspekty wspólnotowe.
Obserwujemy nieakceptowalną praktykę gminnych organów podatkowych, polegającą na zlecaniu podmiotom świadczącym...
Konstytucja i kodeks wyborczy przesądzają, że uchwała o stwierdzeniu ważności wyborów ma charakter deklaratoryjn...
W praktycznym wymiarze, choć wiemy o wadliwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, niestety jej is...
Zakwestionowanie przez TSUE jednego z przepisów prawa farmaceutycznego to nie tylko ważny krok dla właścicieli a...
Prokurator generalny ma pełną świadomość błędów proceduralnych i instytucjonalnych w SN, a jednak nie jest gotów...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas