Reklama

Prawo nie definiuje miłości

Rozmowa: Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, były rzecznik praw obywatelskich

Publikacja: 20.01.2014 11:59

Andrzej Zoll

Andrzej Zoll

Foto: Fotorzepa, Michał Grodkowski Michał Grodkowski

Rz: Prawo i Sprawiedliwość chce, ?by wpisać do preambuły kodeksu rodzinnego, że małżeństwo, rodzicielstwo i rodzina to szczególne związki oparte na więzach krwi ?i wzajemnym poszanowaniu, ale także miłości. Można to zdefiniować?

prof. Andrzej Zoll:

To nie jest nowy pomysł. Kiedy byłem rzecznikiem praw obywatelskich, senator Maria Łopatkowa domagała się, żebym wystąpił do prezydenta o to, by wręcz wpisać do kodeksu rodzinnego „nakaz miłości". Myślę, że to jest bardzo zły pomysł. To byłoby kuriozalne rozwiązanie. Nie można zdefiniować miłości, przecież to jest uczucie, które nie podlega definicji i nie jest to treść normatywna. Nie można miłości rodzicielskiej wpisać do ustawy.

Te zmiany miałyby być dodatkową ochroną dla dzieci, których rodzice się rozwodzą.

To jest metoda polityczna na uzyskanie poparcia. Należy dobrze sprawować opiekę społeczną, a sądy nie mogą rozpatrywać spraw rodzinnych wyłącznie zza stołu sędziowskiego. Byłbym ostrożny ze zmianami, nie da się wszystkiego uregulować ustawą. Ustawa jest  instrumentem, który ma swoje granice.

Reklama
Reklama

Kodeks rodzinny na dzień dzisiejszy jest dobrze sformułowany?

Jest wystarczający. Można go dobrze wykonywać.

Ale nie jest wykonywany. Co trzeba zmienić, by nie dopuścić do kolejnych przypadków odbierania dzieci rodzicom?

Musimy mieć asystentów społecznych z prawdziwego zdarzenia, osoby przygotowane do swojej pracy i przejmujące się tymi sprawami. Potrzeba więcej kuratorów, więcej pracowników społecznych, ale nie takich, którzy urzędują zza biurka i przyznają zapomogi finansowe, tylko takich, którzy są w terenie, spotykają się z tymi rodzinami, mogą pomóc na miejscu rozwiązać ich problemy, którzy w pewien sposób wchodzą w bliską relację ze swoimi podopiecznymi. To jest klucz do rozwiązania problemu. Trzeba poprawić praktykę, a nie prawo.

Rz: Prawo i Sprawiedliwość chce, ?by wpisać do preambuły kodeksu rodzinnego, że małżeństwo, rodzicielstwo i rodzina to szczególne związki oparte na więzach krwi ?i wzajemnym poszanowaniu, ale także miłości. Można to zdefiniować?

prof. Andrzej Zoll:

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Opinie Prawne
Gutowski, Kardas: Kompromis legislacyjny czy pozaustawowa konfrontacja?
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Panie prezydencie, nie tędy droga
Opinie Prawne
Szymański, Kałęka: Czego karniści oczekują od nowego ministra sprawiedliwości?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Praworządność à rebours
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Koniec swawoli, która psuje wizerunek państwa
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama