Jerzy Kowalski: Jak w pandemii skutecznie uniknąć komornika

Ludowe porzekadło mówi, że każdy może upaść, ale nie każdy zdoła się podnieść. To w części optymistyczne stwierdzenie, a w części mało budujące, pasuje jak ulał do nowelizacji prawa upadłościowego, która 24 marca tego roku weszła w życie.

Aktualizacja: 03.10.2020 16:11 Publikacja: 03.10.2020 00:01

Jerzy Kowalski: Jak w pandemii skutecznie uniknąć komornika

Foto: Adobe Stock

Jej byt prawny rozpoczął się w trudnym czasie, jako że 20 marca minister zdrowia ogłosił w Polsce stan epidemii. Tak więc nowa regulacja nie spotkała się z istotnym zainteresowaniem społecznym, bo ważniejsze kwestie zawładnęły wyobraźnią ludzką. I chyba słusznie. Jednak czas mijał nieubłaganie i zmieniała się sytuacja znacznych grup społecznych. Po prostu pogarszała się.

W związku z tym warto przypomnieć o marcowej nowelizacji, zwłaszcza tym, którzy z powodu pandemii i utraty dochodów popadli w materialne kłopoty, no i nowym grupom społecznym, które uzyskały prawo do upadłości konsumenckiej jak na przykład przedsiębiorcy prowadzący indywidualną działalność gospodarczą. To może być szansa dla niektórych jednoosobowych przedsiębiorców, których nie obroniła kolejna „Tarcza".

Nowe przepisy, ułatwiają sam proces ogłoszenia upadłości, znacznie liberalizując: procedurę, same decyzje o umorzeniu długów i ewentualnych zasadach spłaty.

Na koniec warto mieć świadomość, że rozpoczęcie procesu starania się o ogłoszenie upadłości powinno być traktowane jako jedna z ważniejszych życiowych decyzji. Dlatego warto ją przemyśleć i skorzystać z rad profesjonalnego fachowca, by nie popełnić błędu.

Najpierw jednak należy wykorzystać wszystkie możliwe sposoby zapanowania nad istniejącym, czy dopiero się rodzącym zadłużeniem. Czyli podjąć rozmowy z wierzycielami, spróbować zawrzeć ugody, wynegocjować warunki rozłożenia kwoty należności na raty, przesunąć terminy spłat.

Warto przy okazji pamiętać, że umorzeniu nie podlegają zobowiązania alimentacyjne, grzywny, świadczenia zasądzone w sprawach karnych ani renty odszkodowawcze.

Jest też w nowelizacji zapisana zasada, która może wielu zaskakiwać. Mówi ona, że umyślność albo rażące niedbalstwo dłużnika w prowadzeniu spraw finansowo-majątkowych nie stanowią przeszkody w ubieganiu się o orzeczenie jego upadłości.

Więcej szczegółów w tekście Konrada Forysiaka „Nowa upadłość konsumencka dostępna dla każdego". Zapraszam do lektury także innych artykułów w najnowszym numerze „Biznesu i rachunkowości".

Jej byt prawny rozpoczął się w trudnym czasie, jako że 20 marca minister zdrowia ogłosił w Polsce stan epidemii. Tak więc nowa regulacja nie spotkała się z istotnym zainteresowaniem społecznym, bo ważniejsze kwestie zawładnęły wyobraźnią ludzką. I chyba słusznie. Jednak czas mijał nieubłaganie i zmieniała się sytuacja znacznych grup społecznych. Po prostu pogarszała się.

W związku z tym warto przypomnieć o marcowej nowelizacji, zwłaszcza tym, którzy z powodu pandemii i utraty dochodów popadli w materialne kłopoty, no i nowym grupom społecznym, które uzyskały prawo do upadłości konsumenckiej jak na przykład przedsiębiorcy prowadzący indywidualną działalność gospodarczą. To może być szansa dla niektórych jednoosobowych przedsiębiorców, których nie obroniła kolejna „Tarcza".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Pietryga: Czy potrzebna jest zmiana Konstytucji? Sądownictwo potrzebuje redefinicji
Opinie Prawne
Marek Dobrowolski: konstytucja, czyli zamach stanu, który oddał głos narodowi
Opinie Prawne
Sławomir Paruch, Michał Włodarczyk: Wartości firmy vs. przekonania pracowników
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Ulotny urok kasowego PIT
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Krzywizna banana nie przeszkodziła integracji europejskiej
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił