Czwartek 25 czerwca 2015 r. był kluczową datą w polityce imigracyjnej Australii. W parlamencie federalnym dobiegała końca druga i ostatnia noc pośpiesznych dyskusji o proponowanych przepisach ustawy, która miałaby radykalnie wesprzeć wprowadzoną przez rząd kilka lat wcześniej politykę przechwytywania i zawracania nielegalnych uchodźców próbujących dostać się na terytorium kraju łodziami. Do tej pory radykalna polityka była co jakiś czas krytykowana przez organizacje humanitarne, ONZ czy samych obywateli australijskich. Wielokrotnie Sąd Najwyższy podważał w swoich opiniach jej legalność. Aż wreszcie stanowczo wypowiedział się w jednym ze swoich orzeczeń przeciwko tzw. rozwiązaniom malezyjskim z 2011 r. Była to złożona przez Julię Gillard rządowi malezyjskiemu propozycja wymiany 800 nielegalnych imigrantów oczekujących na status uchodźcy w obozach na terytorium Australii na 400 osób z przyznanym już prawem do azylu oczekujących na przesiedlenie w Malezji.
Kontekst debaty parlamentarnej był prosty: w maju Centrum Praw Człowieka (Human Rights Law Centre) złożyło pozew przeciwko rządowi federalnemu, zarzucając mu naruszanie nie tylko prawa federalnego Australii, ale też konwencji o ochronie praw człowieka oraz konwencji o prawach dziecka. Zarzut oparty był na twierdzeniu, że „nie istnieją w prawie federalnym regulacje, które nadawałyby rządowi w Kanberze prawa oraz niezbędne uprawnienia do „finansowania budowy i utrzymywania obozów dla uchodźców na terytoriach państw trzecich".
Powód M68
Centrum Praw Człowieka wystąpiło do sądu w imieniu imigrantki z Bangladeszu, znanej jedynie jako powód M68. Kobieta została zatrzymana, kiedy próbowała dostać się nielegalnie na terytorium Australii drogą morską. Przetransportowana do obozu dla azylantów na wyspie Nauru, pozostawała w nim od 2012 r. W 2014 r. przewieziona do Australii w celu hospitalizacji w związku z komplikacjami w ostatnim stadium ciąży. W Australii przyszło na świat jej dziecko.
Rząd był przerażony. Jeżeli Sąd Najwyższy stwierdzi, że posiadanie przez Australię obozów dla uchodźców za granicą jest nielegalne, skutki wyroku będą katastrofalne. Projekt nowelizacji ustawy imigracyjnej, a konkretnie nowy artykuł 198 AHA, zostaje poddany pod debatę w obydwu izbach parlamentu.
W Senacie przedstawiciel Partii Pracy Kim Carry domaga się od prokuratora generalnego Georga Brandisa potwierdzenia i zapewnienia Izby Wyższej, że poprawka do ustawy w żaden sposób nie zmieni obecnej polityki umieszczania uchodźców w obozach leżących poza terytorium Australii.