Łukaszewicz: Kajetan P. szybko wróci do Polski, ale na wyrok poczeka

Choć niemal wszyscy uznali już winę Kajetana P., może minąć nawet kilka lat, zanim usłyszy prawomocny wyrok. Powód? Sprawa nie jest prosta, a sądy przeciążone.

Aktualizacja: 24.02.2016 12:26 Publikacja: 23.02.2016 23:01

Łukaszewicz: Kajetan P. szybko wróci do Polski, ale na wyrok poczeka

Foto: www.sxc.hu

Od kilku tygodni cała Polska żyje sprawą młodego zdolnego człowieka, który miał się dopuścić najcięższej zbrodni: zabójstwa, i to ze szczególnym okrucieństwem. Nie dość, że zabił swoją ofiarę, odciął jej głowę, to jeszcze próbował spalić zwłoki. Odrażająca i niezrozumiała zbrodnia. Niestety niejedyna w historii polskiej przestępczości.

Mężczyzna, na którego trop szybko wpadła policja, zdążył mimo to uciec za granicę. Szukały go wszystkie unijne policje. Nie pomogły zmiany miejsca pobytu i korzystanie z powszechnych środków transportu. Kajetan P. został złapany na Malcie. Wkrótce, dzięki europejskiemu nakazowi aresztowania, wróci do Polski. Na razie trwa dyskusja, czy ma do niej przylecieć transportem specjalnym (wojskowym) czy też rejsowym samolotem. Przy zachowaniu szczególnych środków ostrożności i w pewnym sensie kamuflażu ta druga forma transportu wcale nie jest wykluczona.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Piotr Bogdanowicz: Nie wszystko złoto, co się świeci
Opinie Prawne
Jan Bazyli Klakla: Czy obywatelstwo to nagroda?
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: WIBOR? Polskie sądy nie czekają na Trybunał
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Zespół Brzoski pokazuje, jak to się robi
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Opinie Prawne
Wojciech Labuda: Patologiczne podejście państwa do martwych urodzeń