Wchodząca właśnie w życie nowelizacja ustawy o prokuraturze to niewielki zabieg legislacyjny, który może być jednak doniosły w skutkach, jeżeli Prawo i Sprawiedliwość w przyszłym roku przegra wybory i odda władze w ręce opozycji.
Już przed laty PiS wprowadziło do ustawy mały bezpiecznik, który nowej władzy utrudni wymianę prokuratora krajowego, bo niezbędna będzie do tego zgoda głowy państwa. Opozycji trudno będzie odebrać prezydentowi jego uprawnienia, zmieniając ustawę – Andrzej Duda by taką ustawę najpewniej zawetował. W efekcie jego sprzeciw może sprawić, że powołany ze wskazania PiS prokurator krajowy Dariusz Barski zachowa swoje stanowisko co najmniej do końca kadencji prezydenta, czyli 2025 r.