Aktualizacja: 11.12.2024 21:22 Publikacja: 17.05.2022 19:54
Foto: Adobe Stock
Niejasne perspektywy dla gospodarki, zerwana z łańcucha inflacja, coraz większa drożyzna i wyższe raty kredytu sprawiają, że pilniejsza niż kiedykolwiek jest dyskusja o warunkach ekonomicznych wykonywania zawodu adwokata. Paradoksalnie kryzys może rozwiąże kilka narastających problemów.
Sprawa jest poważna, ponieważ historycznie pierwszy raz mamy sytuacje, gdy perspektywy naszej gospodarki są tak kiepskie. Nie trzeba być znawcą ekonometrii, żeby stwierdzić, że napięta sytuacja geopolityczna, wojna, rosnące ceny surowców i polityka rosnących stóp procentowych musi prowadzić do spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego. A brak odpowiedniej polityki gospodarczej może skutkować nie tylko spowolnieniem, ale załamaniem gospodarki lub długookresowym dryfowaniem w kierunku makroekonomicznej równowagi. Trudno to prognozować, ponieważ zmienne, jakie do takich prognoz powinien przyjąć ekonomista, pochodzą spoza świata ekonomii, żeby nie powiedzieć, że spoza ludzkiej wyobraźni.
Konieczne jest aktualizowanie uprawnień organów ochrony danych osobowych, zwłaszcza w odniesieniu do nowych technologii.
Nowym prezesem Trybunału Konstytucyjnego został Bogdan Święczkowski. Sędzia z nominacji PiS będzie pełnił funkcję do 2030 r. Koalicji rządzącej trudno będzie to zmienić.
Hasła o ułatwianiu życia przedsiębiorcom zawsze dobrze brzmią w kampanii wyborczej i w exposé kolejnych premierów. Z ich realizacją zwykle jest dużo gorzej. Wykłada się na tym zadaniu także obecny rząd Donalda Tuska.
Nie marnujmy poświęcenia sędziów, którzy oparli się pokusie łatwego awansu.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Komisja Wenecka po raz drugi zakwestionowała metodę przywracania praworządności przez rząd. Zbiega się to z odejściem z TK kontrowersyjnej prezes Julii Przyłębskiej oraz wyborami jej następców.
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Współcześnie SLAPP przybierają coraz bardziej agresywne, a jednocześnie zawoalowane formy. Tym większe znacznie ma więc właściwe zakresowo wdrożenie unijnej dyrektywy w tej sprawie.
To, co niszczy demokrację, to nie wielość i różnorodność opinii, w tym niedorzecznych, ale ujednolicanie opinii publicznej. Proponowane przez Radę Ministrów karanie za „myślozbrodnie” to znak rozpoznawczy rozwiązań antydemokratycznych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas