Aktualizacja: 07.08.2021 15:49 Publikacja: 07.08.2021 00:01
Foto: Fotorzepa/ Urszula Lesman
Pokochaliśmy rowery i hulajnogi elektryczne. Ta miłość ma także drugą, ciemną stronę: nie tylko porzucane na ulicach pojazdy wypożyczane na minuty, które są zmorą pieszych i zarządców dróg. Podobnie „normalne" rowery czy hulajnogi, które z jakichś powodów przestają się podobać właścicielom, a ci nonszalancko porzucają niechciany już sprzęt gdzieś obok domu, na terenie należącym do wspólnoty mieszkaniowej. Ostatnio otrzymaliśmy od zarządcy jednej z nieruchomości pytanie: co zrobić z rowerami, które zalegają na stojakach lub obok nich i ewidentnie nie były używane od co najmniej zeszłego roku: nie schowano ich do piwnic, całą zimę przestały na powietrzu, a niektóre zdążyły już pordzewieć?
Dobra wiadomość: rządzący chcą wreszcie skończyć z wykluczeniem komunikacyjnym. Zła – robią to o dobre 20 lat za...
W przypadku przyjęcia projektu noweli ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa w proponowanym kształcie Po...
O integracji, asymilacji i (oby) niedoszłej nowelizacji ustawy o obywatelstwie pisze Jan Bazyli Klakla z Centrum...
W przeważającej większości rozstrzygnięć sądy uznają, że klauzule odnoszące się do zmiennego oprocentowania nie...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Inicjatywa SprawdzaMY pokazała rządowi, jak powinno się pracować. Obok polityki, w oparciu o ekspercką wiedzę i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas