Do najpopularniejszych przestępstw należą oszustwa: domenowe (tzw. domain name selling scam) i wyłudzanie podstępem poufnych danych służących praniu brudnych pieniędzy (tzw. phishing i pharming). Jednak najnowszym „hitem" są działania popełniane pod osłoną wymiaru sprawiedliwości.
E-sąd dla pomysłowych
Sąd internetowy w Lublinie miał być nowym obliczem polskiej Temidy. Dla wierzycieli to szybka metoda egzekwowania należności, ale zdarzają się i tacy, którzy wykorzystują nową procedurę, by efektywnie i legalnie oszukiwać oraz wyłudzać pieniądze.
Lubelski e-sąd prowadzi postępowania dla obszaru całej Polski i pozwala sprawy proste, niewymagające obszernego postępowania dowodowego, załatwiać od ręki, przez Internet. Dzieje się to w ramach elektronicznego postępowania upominawczego (EPU) stworzonego z myślą o tzw. powodach masowych – dostawcach usług telekomunikacyjnych, kancelariach prawnych wyspecjalizowanych w dochodzeniu roszczeń oraz firmach windykacyjnych.
Te ostatnie w wielu przypadkach (bynajmniej ich nie generalizując) uczyniły z elektronicznego postępowania upominawczego mechanizm służący wyłudzaniu pieniędzy, zwłaszcza z tytułu roszczeń przedawnionych. Proceder ten osiągnął już skalę ogólnopolską. Jak to możliwe?
Jak to działa?
Otóż rzecz jest wręcz banalnie prosta: wierzyciel korzystający z EPU musi jedynie się zarejestrować, wypełnić formularz i załączyć dowody. E-sąd niemal automatycznie wyda zainteresowanemu wyrok w formie nakazu zapłaty (sporadycznie zdarzają się przypadki oddalenia pozwu).