Reklama

Pietryga: państwo policyjne jest bliżej niż sądzimy

Można zrozumieć, że państwo sięga po nadzwyczajne środki, które mogą zagrażać podstawowym wolnościom obywatelskim, w sytuacji kiedy realnie narażone na niebezpieczeństwo jest dobro wspólne, np. w związku z atakami terrorystycznymi.

Aktualizacja: 12.08.2015 09:18 Publikacja: 11.08.2015 22:10

Tomasz Pietryga

Tomasz Pietryga

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Można zrozumieć, że państwo sięga po nadzwyczajne środki, które mogą zagrażać podstawowym wolnościom obywatelskim, w sytuacji kiedy realnie narażone na niebezpieczeństwo jest dobro wspólne, np. w związku z atakami terrorystycznymi. Takie działania wydają się wtedy zrozumiałe, ponieważ celem jest ochrona ogółu.

Czymś zupełnie jednak niezrozumiałym w państwie o demokratycznych fundamentach, a jednocześnie nie tak dawnych złych doświadczeniach, jest tworzenie bez wyraźnej przyczyny kolejnych narzędzi inwigilacji.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Mądry przedsiębiorca po szkodzie
Opinie Prawne
Bartosz Pilitowski: Prawem i lewem ministra Żurka
Opinie Prawne
Marcin Malecko: Ochrona sygnalistów - wyzwania na przyszłość
Opinie Prawne
Dawid Sierżant: Refundacja a ochrona patentowa – kilka faktów i mitów
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Tego Waldemar Żurek nie rozumie. I chyba nigdy nie zrozumie
Reklama
Reklama