Przedwyborcze obietnice nie do spełnienia

Nawet bez fachowej pomocy wróżki można przewidzieć, że przedwyborcze obietnice są nie do spełnienia, bo skarbiec świeci pustkami – pisze Aleksander Tobolewski.

Publikacja: 10.10.2015 14:00

Przez jakiś czas będzie można wyborcom wciskać, że wszystko, czego nowy rząd nie może spełnić, choć obiecał, jest winą poprzedniego rządu. Gdyby zaś pozostała ta sama ekipa, powie, że sytuacja finansowa (za którą nigdy rząd nie odpowiada) lub zewnętrzne okoliczności powodują, iż mimo najlepszych chęci, konfitur dla społeczeństwa nie będzie. I trzeba znaleźć tematy zastępcze, które przekonają społeczeństwo, że rząd jest cacy, tylko ci z (UE, kapitaliści, bogaci, nacjonaliści, ISIS – odpowiednie wstawić) są odpowiedzialni za wszelkie zło.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Długi weekend konstytucyjny
Opinie Prawne
Marek Dobrowolski: Konstytucja 3 maja, czyli zamach stanu, który oddał głos narodowi
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Przedsiębiorcy niczym luddyści
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Szef Służby Więziennej w roli kozła ofiarnego
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Prawne
Gutowski, Kardas: Ryzyka planu na neosędziów
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne