Trudno podzielać te obawy. W wydziałach odwoławczych problem jest natury organizacyjnej, a nie procesowej. Przewodniczący wydziału powinien odwrócić kolejność podejmowanych czynności i zamiast z góry przygotowywać trzyosobowy skład, najpierw go wyznaczyć, a następnie ułożyć wokandy w ten sposób, by w sprawach wyznaczonych na ten sam dzień brali udział ci sami lub w większości ci sami sędziowie. Przecież nie można zakładać, że sędziowie pojawiają się w sądzie jedynie w dniach, w których mają wyznaczone wokandy. Takie konstruowanie wokand zapewni z jednej strony właściwą organizację pracy sądu oraz sędziów, z drugiej zaś przestrzeganie zasady bezstronności i obiektywizmu w wyznaczaniu składu orzekającego, co ma kapitalne znaczenie w sądzie drugiej instancji, który przecież wydaje prawomocne wyroki.
Nie widzi pan więc problemu?
Aktualne brzmienie art. 351 kodeksu postępowania karnego nakłada na prezesów sądów odwoławczych obowiązek wyznaczania wszystkich sędziów w składzie sądu, a nie tylko sprawozdawców, według kolejności wpływu i jawnej dla stron listy. To powoduje te same konsekwencje, tak więc przepis ten nie jest najwyraźniej przestrzegany we wszystkich sądach.
A dodanie przyczyny źle dobranego składu orzekającego do bezwzględnych podstaw uchylenia wyroku to nie jest zbyt daleko idąca zmiana?
Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że najlepszy i najsłuszniejszy nawet przepis musi być zabezpieczony adekwatną sankcją procesową, by był przestrzegany. Zakwalifikowanie naruszenia przepisów związanych z przydzielaniem spraw sędziom jako względnej przyczyny odwoławczej powoduje, że możność podniesienia skutecznego zarzutu z tym związanego w środku odwoławczym jest iluzoryczna.
Alternatywą dla takiego ukształtowania przyczyn odwoławczych jest uznanie naruszenia zasady bezstronności i obiektywizmu w przydzielaniu spraw sędziom za przyczynę powodującą uchylenie zaskarżonego orzeczenia bez względu na wpływ tego naruszenia na jego treść. Wpływu tego nie da się z reguły wykazać, a znaczenie rozpoznania sprawy przez obiektywny i bezstronny sąd określony ustawą jest dla resortu sprawiedliwości, a także, jak sądzę, w odbiorze społecznym, wartością nadrzędną.