Ewa Usowicz: Prawo. Rok nie wyrok

W ostatnim roku w prawie i wymiarze sprawiedliwości… działo się! I nadal dzieje.

Aktualizacja: 25.10.2016 18:22 Publikacja: 25.10.2016 01:27

Ewa Usowicz

Ewa Usowicz

Foto: rp.pl

Przede wszystkim na superministra wyrósł Zbigniew Ziobro, który łączy funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Sprawnie zmienił strukturę prokuratury, powymieniał jej szefów, jednych awansował, innych zdegradował… Ci ostatni skarżą się teraz do Strasburga, więc kolejny rozgłos na arenie międzynarodowej mamy murowany! A że wiadomo, iż ten kto trzyma kasę, ten ma władzę - minister postanowił podporządkować sobie także dyrektorów sądów, czyli sądowe finanse. Jestem pewna, że w kwestii podporządkowywania, Zbigniew Ziobro nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Mijający rok to także walka rządu z sędziami. Dowiedzieliśmy się, że to „banda kolesi”, stąd więc zapewne rozmaite pomysły, które mają ją zdyscyplinować – jawne oświadczenia majątkowe, surowe kary dyscyplinarne, specwydział w Prokuraturze Krajowej zajmujący się przestępczością (przede wszystkim korupcyjną) sędziów i prokuratorów. Do tego – 200 wakatów sędziowskich, których minister – nie wiedzieć czemu - nie spieszy się obsadzać. Tak więc jest co robić, ale nie ma kim…

Jednak ustawą, na którą przede wszystkim czekają sędziowie, jest nowe Prawo o ustroju sądów powszechnych. Sędziowie obawiają się, że planowane spłaszczenie struktury sądów okaże się „miotłą” na prezesów. Tak oczywiście może być, ale wcale nie musi.

Generalnie trudno oprzeć się wrażeniu, że rząd bardziej zajmuje się sędziami, niż usprawnieniem wymiaru sprawiedliwości. To ostatnie jest dużo ważniejsze, a nie widać, póki co, rozwiązań, które przyspieszyłyby rozpoznawanie przez sądy naszych spraw. Tymczasem – zapewniam - przeciętny Polak jest bardziej zainteresowany własną sprawą (sądową) niż bojami o Trybunał Konstytucyjny.

Ostatni rok to też sporo projektów nowych ustaw. Nie zawsze trafionych. Rząd zdążył podpaść przedsiębiorcom nie tylko pomysłami na wprowadzanie do firm przymusowych zarządów, podatkiem od handlu czy traktowaniem wyłudzenia VAT jako zbrodni (nawet 25 lat pozbawienia wolności!) ale ostatnio – przede wszystkim - niejasnymi informacjami dotyczącymi planowanych zmian w podatkach. Zlikwidowanie podatku liniowego byłoby fatalne nie tylko dla całej rzeszy samozatrudnionych, ale również większych spółek osobowych, które rozliczają się w takiej formie.

Powstają jednak i zmiany sensowne – za takie uważam choćby surowsze kary dla pijanych kierowców czy kiboli. Podobnie – próbę stworzenia profesjonalnego korpusu biegłych sądowych, by na listy nie trafiały przypadkowe osoby. Świetnie, że powstaje nowy kodeks budowlany, który powinien ułatwić życie każdemu, kto m.in. planuje budowę domu. Daję też szansę komisji weryfikacyjnej, która ma zbadać tzw. dziką reprywatyzację – o ile jej decyzje będą pod kontrolą sądową.

Sporo się dzieje, ale wiadomo – rok nie wyrok. Sporo zmian w prawie jest w toku - jeśli rząd będzie je mądrze konsultował, zamiast zakładać, że sam wie zawsze najlepiej – mogą okazać się dobrą zmianą. Bez cienia ironii.

Opinie Prawne
Iwona Gębusia: Polsat i TVN – dostawcy usług medialnych czy strategicznych?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości