Reklama

Domagalski o kolizji rządowej limuzyny jadacej z premier Szydło

Wielu powie, że limuzyna z premier nie powinna mieć kolizji, a zwłaszcza wylądować na drzewie. Ja uważam natomiast, że jak długo auta jeździć będą po drogach, tak długo będą wypadki i żadne szkolenia, oświetlenia, ani nawet wycinka przydrożnych drzew od nich nie uchronią. Jako użytkownik dróg przyjmuję ten fakt z pokorą.

Aktualizacja: 25.02.2017 08:26 Publikacja: 25.02.2017 05:00

Do wypadku limuzyny, którą poruszała się premier Beata Szydło, doszło dwa tygodnie temu w Oświę

Do wypadku limuzyny, którą poruszała się premier Beata Szydło, doszło dwa tygodnie temu w Oświęcimiu.

Foto: PAP, Andrzej Grygiel

Co z tego wynika? Zamiast hałaśliwego oskarżania się strona rządowa i opozycja powinny skupić się na faktach, inaczej brną w śmieszność.

Na szczęście nie była to katastrofa lotnicza w obcym, niezbyt przyjaznym kraju, ale kolizja, z jakimi wielu rodaków miało do czynienia. Nie brakuje więc specjalistów od wypadków: policjantów, biegłych i prawników, wszystko centymetr po centymetrze, minuta po minucie może być i będzie zbadane, tym bardziej że są świadkowie, kamery i zdjęcia z wszechobecnych kamer i smartfonów. Ktoś, kto mówi o matactwie w tym wypadku, ma adresatów tych opinii za nierozgarniętych.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Roman Namysłowski: Komu przeszkadza doradzanie samorządom?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Emerytura, nietykalne dobro narodowe
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Chleba nie będzie, będą igrzyska
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: „Szturm na KRS”, czyli wielka awantura o nic
Opinie Prawne
Kalikst Nagel: Centralny Port Komunikacyjny, polonizacja i zmiana myślenia
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama