Reklama

Dwugłos o ustawie antyaborcyjnej

Tomasz Terlikowski: Kompromis jest niemożliwy. Igor Janke: Czy wiecie, co robicie? Kolejna odsłona sporu o aborcję w Polsce

Publikacja: 26.06.2011 20:30

Dwugłos o ustawie antyaborcyjnej

Foto: Rzeczpospolita, Miroslaw Owczarek Miroslaw Owczarek

Tomasz Terlikowski: Kompromis jest niemożliwy

To, co jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Niezależna od partii politycznych, działających w znacznym stopniu poza strukturami kościelnymi (choć z ich udziałem), inicjatywa kilku osób świeckich doprowadziła do gigantycznego sukcesu.

W ciągu zaledwie trzech tygodni udało się zebrać prawie pół miliona podpisów (a organizatorzy twierdzą, że po dołączeniu wszystkich będzie ich ponad 600 tysięcy), i to pod projektem ustawy, która nawet części hierarchów, nie mówię już o politykach czy ludziach mediów, wydaje się wysoce kontrowersyjna. A jednak spora część Polaków, i to niezależnie od własnych poglądów politycznych, myśli inaczej, uznając, że sprawa obrony życia jest realnie ważna, a nie stanowi tylko – by posłużyć się językiem polityków – "tematów zastępczych", które "mają odciągnąć opinię publiczną od spraw rzeczywiście poważnych".

Czytaj więcej

? ? ?

Igor Janke: Czy wiecie, co robicie

Można powiedzieć, że osiągnięty kilkanaście lat temu kompromis antyaborcyjny jest zgniły. Choć sam tak nie uważam, to szanuję poglądy tych, którzy mają inne zdanie od mojego i uważają, iż aborcja – jako zabijanie nienarodzonego życia – powinna być bezwzględnie zakazana. Tylko czy wywoływanie nowej wojny światopoglądowej ma w ogóle sens? W to śmiem wątpić.

Reklama
Reklama

Osobiście uważam, że kształt ustawy z 1993 roku jest optymalny. Nie dopuszcza do aborcji na żądanie, ale też nie zmusza kobiety do ryzykowania własnego życia czy utrzymywania ciąży, która powstała w wyniku gwałtu.

Czytaj więcej

Tomasz Terlikowski: Kompromis jest niemożliwy

To, co jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Niezależna od partii politycznych, działających w znacznym stopniu poza strukturami kościelnymi (choć z ich udziałem), inicjatywa kilku osób świeckich doprowadziła do gigantycznego sukcesu.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Nie wszyscy wielbiciele profesora Adama Strzembosza – obrońcy praworządności, chcieli go słuchać. A szkoda
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński szykują sobie koalicjantów
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: W Sejmie trzeba wprowadzić pełną prohibicję
Opinie polityczno - społeczne
Gen. Leon Komornicki: Rosja wchodzi powoli w trzeci etap wojny hybrydowej
felietony
Marek A. Cichocki: Wielki, dziś zapomniany, triumf polskości
Reklama
Reklama