Reklama

Papuzi skrzek NKWD

Wydawałoby się, że opowieść o tragedii katyńskiej – na tyle, na ile jest to możliwe bez dostępu do zatrzaśniętych pod koniec lat 90. archiwów rosyjskich i białoruskich – znamy tak doskonale, iż grozić nam może jej banalizacja.

Aktualizacja: 01.10.2015 22:28 Publikacja: 01.10.2015 22:13

Papuzi skrzek NKWD

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Pielgrzymi, rajdowcy motocyklowi i wycieczki szkolne składają takie same kwiaty, zapiski świadków uwięzienia, egzekucji i poszukiwań – od Stanisława Swianiewicza po Józefa Czapskiego – zostały przewertowane wers za wersem i wszystkie szpilki są już wbite w mapę: Kozielsk, Griazowiec, Pawliszczew Bor.

A jednak okazuje się, że o Katyniu można opowiedzieć raz jeszcze – w trybie montażu filmowego, zestawienia tydzień za tygodniem relacji ocalonych, listów od zamordowanych, wspomnień ich rodzin, wypisów z gazet, traktatów i pamiętników. W miarę lektury, począwszy od ostatniego, wrzosowego lata w Polsce, narasta zgroza, ale też rozumienie mechanizmu kłamstwa skonstruowanego tak perfekcyjnie, że zatruwa jeszcze po 70 latach. Kłamstwa należącego do „sekretów królewskich" ZSRS: koperta, w której Gorbaczow przechowywał najważniejsze dokumenty katyńskie, podpisana była „Koperta nr 1".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Polska potrzebuje tarczy wymierzonej w dezinformację. PAP ma na to pomysł
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Od reparacji mogą zależeć relacje między Polską i Niemcami
analizy
Marek Kozubal: Alert RCB o zagrożeniu uderzeniem z powietrza. To dopiero początek
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Dziedzictwo Jerzego Giedroycia
Reklama
Reklama