Reklama

Michał Kuź: Co różni Emmanuela Macrona od Donalda Trumpa

Czy globalne koncerny medialne są obiektywne, kiedy mówią i piszą o polityce? Można na to pytanie odpowiedzieć dwoma słowami: Macron i Trump.

Aktualizacja: 26.08.2017 08:05 Publikacja: 24.08.2017 20:23

Michał Kuź: Co różni Emmanuela Macrona od Donalda Trumpa

Foto: Fotorzepa

Jeśli bowiem odcedzić to, co młodzież nazywa „ideolo", od stylu sprawowania władzy, to okaże się, że Macrona można krytykować dokładnie za te same rzeczy co prezydenta USA. Można, ale dopiero niedawno zaczęto to robić, do tego raczej ostrożnie i bardziej nad Sekwaną niż za granicą. Przecież, zdaniem obozu globalistycznego, Macron to „wielka nadzieja i przyszłość naszego pokolenia", jak to ujęła Federica Mogherini. Tylko co po 100 dniach można powiedzieć o Emmanuelu Macronie, czego nie mówiono już o Donaldzie Trumpie?

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Piąta rocznica wielkich protestów. Co się dzieje na Białorusi?
Opinie polityczno - społeczne
Największe kłamstwo wyboru Karola Nawrockiego. PiS sprzedaje nową narrację
Opinie polityczno - społeczne
Pracownicy: Działania dyrektora Ruchniewicza budzą nasze poważne wątpliwości
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: W Sejmie PiS pokazało butę i arogancję. Czy triumfalizm i pycha ich zgubią?
Opinie polityczno - społeczne
Jarosław Kuisz: Syndrom Gorbaczowa
Reklama
Reklama