Reklama

Marek A. Cichocki: Niemcy przed wyborem

Już za tydzień czekają nas w Niemczech wybory, które po 16 latach rządów Angeli Merkel mogą doprowadzić u naszego zachodniego sąsiada do znaczących politycznych przetasowań.

Publikacja: 19.09.2021 21:00

„Za sprawą Merkel polityka w Niemczech stała się dziwną mieszanką bezwzględnych korporacyjnych inter

„Za sprawą Merkel polityka w Niemczech stała się dziwną mieszanką bezwzględnych korporacyjnych interesów niemieckich finansów i przemysłu z klimatycznym radykalizmem, moralizmem europejskich wartości oraz ucieczką od militarnej odpowiedzialności za bezpieczeństwo”

Foto: AFP

Jeśli w ciągu najbliższych kilku dni nie wydarzy się żadna nowa katastrofa, wybory parlamentarne wygrają socjaldemokraci i ich kandydat na kanclerza Olaf Scholz, a przyszła koalicja rządząca może zostać stworzona bez chadeków. Mielibyśmy wtedy do czynienia z sytuacja rzadką w Niemczech, kiedy demokratyczne wybory prowadziłyby faktycznie do zasadniczej zmiany rządów. Dotąd bowiem wybory wyborami, ale od 1998 roku w zjednoczonych Niemczech górę brały ciągłość i stabilizacja.

Jeśli chodzi o katastrofy, to te już się wydarzyły. Powódź, która nawiedziła Niemcy w lipcu, okazała się prawdziwą katastrofą dla chadecji. Kiedy w dolinie Renu ludzie tracili domy, a nawet życie, kanclerz Merkel nie przerwała swojej wizyty w Waszyngtonie u Joe Bidena, a namaszczony przez nią następca Armin Laschet dał na terenach dotkniętych powodzią popis zaskakującej niekompetencji. Niemieccy politycy oczywiście chcieli zrzucić winę za powódź na ludzkość, czyli na zmiany klimatu, ale szybko okazało się, że liczba ofiar powodzi i skala zniszczeń nie wynikają ze zmian klimatycznych, ale z fatalnego stanu niemieckiego państwa. Niekompetencja, brak działających systemów ostrzegania, opieszałość odpowiedzialnych służb pokazały Niemcy Merkel jako państwo, które chętnie ratuje Europę i świat, ale nie potrafi ochronić swych własnych obywateli.

Spodziewać się należy więcej krytyki wobec Waszyngtonu i prób nowego zbliżenia z Paryżem.

Prawdopodobny słaby wynik chadecji raczej uniemożliwi też odnowienie obecnej koalicji z socjaldemokratami, tym razem w roli młodszego partnera, choć oczywiście niemiecka polityka w imię świętego spokoju i kontynuacji nieraz szła na takie kompromisy. Niemcy, a wraz z nimi Europa, stają dziś więc przed perspektywą znaczącej politycznej zmiany. Czy na lepsze? I czy będzie to zmiana rzeczywista?

Za sprawą Merkel polityka w Niemczech stała się dziwną mieszanką bezwzględnych korporacyjnych interesów niemieckich finansów i przemysłu z klimatycznym radykalizmem, moralizmem europejskich wartości oraz ucieczką od militarnej odpowiedzialności za bezpieczeństwo. I to się nie zmieni. Za to spodziewać się należy więcej krytyki wobec Waszyngtonu i prób nowego zbliżenia z Paryżem.

Reklama
Reklama
Analiza
Rusłan Szoszyn: Łukaszenko uwolnił opozycjonistów. Co to oznacza dla Białorusi
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Świat jako felieton Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Artur Bartkiewicz: Czy Grzegorz Braun nauczy Jarosława Kaczyńskiego odpowiedzialności?
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Ostatnia wojna Europy
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Nowa hierarchia politycznych celów USA
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama