Aktualizacja: 29.08.2018 19:37 Publikacja: 29.08.2018 18:53
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Premier Orbán jakby ciągle nie znalazł sobie tego „prawdziwego" partnera do przebudowy Unii. Celem populistów w Europie jest władza, a żeby ją osiągnąć, trzeba wmówić ludziom w kolejnych państwach, że warto zmienić porządek w Europie, czyli porzucić dzisiejszą Unię na rzecz jakiejś innej wizji Europy. To jest tak, jakby znużonym i znudzonym Europejczykom wytworzyć na horyzoncie sztuczną fatamorganę lepszej Europy. Taki był mechanizm brexitu. Jego istota polegała na połączeniu populizmu Borisa Johnsona i innych sfrustrowanych polityków konserwatywnych, talentu Nigela Farage'a do wciskania ludziom ciemnoty i tchórzostwa wielu innych, którzy – wyczuwając trend – bali się powiedzieć, że imperialnej wielkości Brytanii nie przywróci się przez żmudne negocjacje w sprawie wyjścia z UE. Przy coraz mniej krytycznych mediach, które nie były nawet w stanie weryfikować podawanych informacji, udało się na chwilę wytworzyć w Brytyjczykach przekonanie, że nowy lepszy świat jest na wyciągnięcie ręki.
Rozeszły się plotki, że w panice po sukcesie w pierwszej turze wyborów prezydenckich specjaliści PO od komunikac...
Co się stało, że Karol Nawrocki ma dziś realne szanse na prezydenturę, gdy jeszcze przed chwilą wydawało się, że...
Pierwsza tura wyborów prezydenckich to gong dla Rafała Trzaskowskiego. I klęska klasy politycznej: zaskakująco d...
Stany Zjednoczone nie chcą już prowadzić misji budowania demokratycznych narodów. Państwom, które chcą będą wspó...
Kitem kampanii jest polaryzacja, na którą w ostatniej debacie TVP zagrali Trzaskowski i Nawrocki. Hitem był każd...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas