W niedzielę w Świebodzinie poświęcona zostanie gigantyczna statua Chrystusa Króla. Wybudowanie tej figury to jeden z niewielu newsów, jakie przebiły się ostatnio do mediów w RFN. Ton relacji oscylował między sensacją („Bild”, „Spiegel”), a alarmującym tonem, że ogromny pomnik powstaje w pobliżu granicy z RFN („Die Welt”).
Sensacja jest zrozumiała, bo monument dzięki wysokiej koronie przebił wysokością statuę Chrystusa z Rio. Tytuł o budowie pomnika przy granicy już jest mniej na miejscu, bo od Świebodzina do granicy jest dobre 70 km. Mojej uwadze umknął jednak tekst na ten temat z „Sueddeutsche Zeitung” pióra jego nieocenionego polskiego korespondenta Thomasa Urbana. Na szczęście bystrzejsze od mnie oko miał tygodnik „Forum”, który przedrukował niebanalny tekst „Chrystus XXL”. Artykuł jest dość charakterystyczny dla pisania za Odrą o polskim katolicyzmie.
Dowiadujemy się z niego, że:
- podczas próby umieszczenia głowy Chrystusa na zbudowanym już korpusie przewrócił się dźwig i zmiażdżył stopę jednego z robotników,
- część gazet uznała to za dezaprobatę niebios,