Aktualizacja: 16.04.2019 18:15 Publikacja: 16.04.2019 18:15
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Profesorski nawyk dzielenia wypowiedzi na kilka odrębnych, ale ściśle ze sobą związanych części. Studentom Josepha Ratzingera ten styl ułatwiał pewnie podążanie za myślą wykładu. Dziennikarzom z całego świata pomógł w ostatnich dniach skonstruować sensacyjnie brzmiące doniesienia, niektórym z nich kazał głośno się zastanawiać nad tym, czy to naprawdę papież emeryt jest jego autorem, a kiedy okazało się, że nie ma powodu, żeby w to wątpić, wprawił, jak twierdzi „Corriere della Sera", Watykan w zakłopotanie. Ale list, który Benedykt XVI opublikował na łamach bawarskiego miesięcznika „Klerusblatt", mógł zaszokować tylko tych, którzy zapomnieli, kim jest Joseph Ratzinger.
Rozeszły się plotki, że w panice po sukcesie w pierwszej turze wyborów prezydenckich specjaliści PO od komunikac...
Co się stało, że Karol Nawrocki ma dziś realne szanse na prezydenturę, gdy jeszcze przed chwilą wydawało się, że...
Pierwsza tura wyborów prezydenckich to gong dla Rafała Trzaskowskiego. I klęska klasy politycznej: zaskakująco d...
Stany Zjednoczone nie chcą już prowadzić misji budowania demokratycznych narodów. Państwom, które chcą będą wspó...
Kitem kampanii jest polaryzacja, na którą w ostatniej debacie TVP zagrali Trzaskowski i Nawrocki. Hitem był każd...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas