Terlikowski: Magiczna moc genderowej konwencji

Konwencja genderowa ma moc. Dzięki jej zatwierdzeniu przez polski Sejm nasz kraj znalazł się – zdaniem lewicowych ekspertów – „w Europie".

Aktualizacja: 08.02.2015 20:31 Publikacja: 08.02.2015 19:15

Tomasz P. Terlikowski

Tomasz P. Terlikowski

Foto: Fotorzepa/Ryszard Waniek

Najwyraźniej w tej Europie nie ma Niemiec czy Wielkiej Brytanii, które nie mają ochoty ratyfikować konwencji.

Przegłosowanie europejskiego zestawu świstków papieru ma spowodować, że w Polsce zniknie wreszcie przemoc wobec kobiet (choć, z niewiadomych przyczyn, nie zniknęła w Szwecji), a pijani konkubenci (a to oni najczęściej biją) już nigdy nie podniosą ręki na swoje partnerki.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie polityczno - społeczne
Hity i kity kampanii. Długa i o niczym, ale obfitująca w debaty
felietony
Estera Flieger: Akcja Demokracja na opak
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Szymon Hołownia w debacie TVP przeczył sam sobie
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Debaty, czyli nie chcą, ale muszą
Opinie polityczno - społeczne
Pytania, na które Karol Nawrocki powinien odpowiedzieć podczas debaty prezydenckiej