Prezydent Polski Andrzej Duda wypowiedział na wiecu w Otwocku słowa, które tak naprawdę uwłaczają godności sprawowanego przez niego urzędu: „(...) w Polsce to my jesteśmy ludźmi pierwszej kategorii (...)". I nie jest to wypowiedź wyrwana z kontekstu – w internecie można wysłuchać całego przemówienia. Zdanie to nie pozostawia złudzeń: dychotomia „my–wy", czyli „lepsi–gorsi", „patrioci–zdrajcy" jest wręcz typową figurą retoryczną prawicowej narracji.
Nie zamierzam analizować gier prawicowych lub lewicowych mediów. Próbowałem tylko wyobrazić sobie podobną przemowę w Niemczech lub we Francji – ostra reakcja opinii publicznej byłaby gwarantowana. No cóż – każdy orze, jak może – dotyczy to też prezydentów państw.