Reklama

Surdykowski: Pan Biedermann poczuł się zaniepokojony

PiS obsadza swoimi ludźmi sądy, aby raz na zawsze umocować się u władzy na podobieństwo nieboszczki PZPR. Z tej perspektywy widać, jak wielkim zaniedbaniem było osłabienie protestów przeciw niszczeniu sądów i łamaniu konstytucji.

Publikacja: 28.10.2019 18:26

Jerzy Surdykowski

Jerzy Surdykowski

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Już dawno napisałem w tym miejscu, że PiS nie po to obsadza swoimi sędziami Trybunał Konstytucyjny i inne sądy z nowo utworzoną Izbą Dyscyplinarną i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego na czele, aby cieszyć się posiadaniem, wyrugować „łże-elity" i dać swoim ludziom posady. Także nie po to, aby przeprowadzić reformę sądownictwa, tylko po to, aby raz na zawsze umocować się u władzy na podobieństwo nieboszczki PZPR. Wtedy niedawne wybory byłyby ostatnim aktem demokracji w naszym kraju.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Nie wszyscy wielbiciele profesora Adama Strzembosza – obrońcy praworządności, chcieli go słuchać. A szkoda
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński szykują sobie koalicjantów
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: W Sejmie trzeba wprowadzić pełną prohibicję
Opinie polityczno - społeczne
Gen. Leon Komornicki: Rosja wchodzi powoli w trzeci etap wojny hybrydowej
felietony
Marek A. Cichocki: Wielki, dziś zapomniany, triumf polskości
Reklama
Reklama