Biorąc pod uwagę przygotowany przez Komisję Europejską (KE) tzw. pakiet zimowy, finansowanie konwencjonalnych projektów energetycznych jest praktycznie niemożliwe. Uniemożliwia on subsydiowanie elektrowni węglowych za pomocą mechanizmu rynku mocy, który został zaproponowany i zatwierdzony przez obecny Sejm, a który miał ułatwić finansowanie nowych inwestycji energetycznych.
Pakiet zakłada, że każde z państw członkowskich UE będzie zmuszone przeprowadzić odpowiednie reformy (u nas reformy sprowadzały się do nacjonalizacji sektora) i wykazać nieodzowność rynku mocy, zanim KE na ten mechanizm udzieli zgody. I to, co najważniejsze: dla elektrowni, które zostaną dopuszczone do korzystania z rynku mocy, został wprowadzony limit emisyjności na poziomie mniej niż 550 g CO2 za 1 kWh.