Dzisiejsza cena może wywołać spadek popytu. Nie znaczy to, że nagle większość kierowców pozostawi samochody w garażach albo że olej napędowy powszechnie zastąpi słonecznikowy. Po prostu będziemy mniej jeździć i częściej korzystać z komunikacji zbiorowej.

Międzynarodowa Agencja Energii przyznaje, że jeszcze długo świat będzie uzależniony od ropy. W Polsce w ostatnich latach zapotrzebowanie na paliwo stale rosło. Nawet wysokie ceny ropy zapewne nie zmienią tej tendencji. Ale można się spodziewać, że spora grupa klientów, która zwykle na zakup paliwa przeznaczała stałą kwotę na miarę możliwości, nie będzie w stanie teraz wydawać więcej.

Wyższe ceny paliwa to zła wiadomość dla całej gospodarki. Skutki fatalnej sytuacji na rynku ropy odczujemy wszyscy przy okazji robienia jakichkolwiek zakupów, nie tylko biletów autobusowych i lotniczych, ale nawet przy zaciąganiu kredytu. Rosnąca inflacja spowolni rozwój ekonomiczny.

By to nie było zbyt bolesne, należy rozważyć obniżenie stawek podatku akcyzowego obciążającego olej i benzynę. Taką operację już raz rząd przeprowadził – jak się okazało – z korzyścią dla gospodarki.

W dalszej perspektywie należy się liczyć z tym, że ceny ropy nie będą znacząco spadać. Trzeba się do tego przygotować, tak by w największym stopniu zastępować ją innymi paliwami. To wszystko wymaga jednak jasnego i konkretnego programu oraz dużych pieniędzy.