Być może, ale po upadku Lehmann Brothers już niczego nie można być pewnym. Chyba lepiej nie zaczynać dnia od sprawdzania kursów, tylko dobrze się wysypiać? Nie sądzę, by ktokolwiek, kto wziął kredyt we franku był spekulantem walutowym. Wziął taki kredyt, bo po prostu raty miesięczne były niskie. Sądzę, że należy pójść w tym kierunku, aby pomóc klientom także po przewalutowaniu.
Czyli, co należy zrobić? Dać klientom możliwość zamiany kredytów we frankach na złote, zachować poziom raty miesięcznej? Wszystko ok, ale okres do spłaty się wydłuży...
Cóż, może to jest jakieś rozwiązanie. Może jest inne. Trzeba jednak zacząć działać i to poważnie. To, co teraz obserwujemy, nie jest zabawą. Kryzys może potrwać dłużej niż myślimy.
Czy ma jakiś pomysł na Pekao 2.0? Nowa strategia, większe wydatki na marketing - inne produkty?
Jeśli przyjrzą się państwo wynikom Pekao z ostatnich czterech kwartałów, to nasze przyspieszenie jest większe niż innych banków polskich. Poprawiamy wyniki w każdym sektorze, a zwłaszcza w obszarze kredytów konsumenckich, kredytów mieszkaniowych oraz dla małych i średnich przedsiębiorstw. Jesteśmy liderem w finansowaniu najważniejszych projektów inwestycyjnych w kraju i Euro 2012. Ale zależy nam nie tylko na wynikach. Dla mnie priorytetem jest także inwestowanie w wizerunek naszego banku, pokazanie banku nie tylko jako solidnego i godnego zaufania, ale też jako nowoczesnego i innowacyjnego.
To o klientach mówi każdy prezes banku...
Dla mnie to wyzwanie numero uno mojej kadencji. Wszyscy sprzedajemy te same produkty. O różnicy stanowi zaufanie, przejrzystość i uczciwość w relacjach z klientami. Jednocześnie konieczna jest innowacyjność, aby przyciągnąć nowych młodych klientów. Oni w najbliższych latach będą potrzebowali 2 milionów kont. Komunikacja staje się coraz ważniejsza i my chcemy być w tym lepsi niż do tej pory.