Aktualnie przeszkodą jest globalna ekonomia. Problemem branży jest też jej duże rozdrobnienie – znaczna część działających w niej firm to małe i średnie przedsiębiorstwa. Albo zaczną się konsolidować, albo będą przejmowane przez większych graczy, albo będą bankrutować. Słabością są też koszty materiałów, które są sprowadzane z zagranicy, a wyceniane w obcych walutach, znaczenie ma więc kurs złotego głównie wobec euro. Przedsiębiorcy wskazują też na problemy z osiągnięciem zadowalających marż oraz koszty zakupu i utrzymania maszyn.
Cyfryzacja jest zagrożeniem dla poligrafii?
Zapewne wiele materiałów stopniowo będzie przechodzić w ciągu najbliższych lat na elektroniczne czytniki. Rozwój nośników cyfrowych jest też jednak szansą dla branży – daje możliwość cyfrowego przetwarzania danych i otwiera na rynku nowe możliwości drukowania. Dzięki nowoczesnemu rozwiązaniu web-to-print można np. drukować na zamówienie w mniejszym nakładzie.
—rozmawiała Magdalena Lemańska