Reklama

To nie zdzierstwo, a polityka cenowa

Dodatkowe opłaty w liniach lotniczych od kilku lat są wdzięcznym tematem komentarzy branżowych ekspertów, klientów, a nawet satyryków. I pewnie długo jeszcze nim będą, bo tendencja do obudowywania niskiej wyjściowej ceny dodatkami sprytnie podwyższającymi jej wysokość to już norma na lotniczym rynku.

Publikacja: 14.02.2014 13:34

To nie zdzierstwo, a polityka cenowa

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

 

Zresztą nie tylko tam. Zalety tej strategii odkrywa coraz więcej branż . Strategii - bo nie jest to żadne tam krótkowzroczne zdzierstwo, a przemyślana polityka cenowa.

Bazująca na znajomości ludzkiej psychologii i doświadczeniu dobrze opłacanych konsultantów, którzy doradzają firmom, jak tu wyjść z marżą z wyniszczających wojen na ceny. Metod jest kilka, a ich popularność zależy często od branży. Firmy spożywcze chętnie grają z konsumentami w grę opakowań- mało kto zorientuje się przy półce, że pękata torba płatków śniadaniowych albo chipsów jest coraz lżejsza, bo coraz bardziej dopełniona powietrzem. Dawna 250-gramowa kostka masła też już dawno została wyparta przez swoje lżejsze odpowiedniczki, które lepiej konkurują niską ceną.

Skoro my jako konsumenci szukamy okazji, to firmy takie okazje nam podsuwają pod nos. A my skwapliwie połykamy przynętę super niskiej ceny, godząc się potem jeśli nawet nie na wszystkie, to choćby na część z podwyższających ją dodatków. Im więcej tym lepiej,. Tak nas kuszą nie tylko linie lotnicze, ale też dealerzy aut.

Dopiero w salonie okazuje się, że świetna cena oznacza auto mające wprawdzie koła i silnik, ale niewiele więcej. Wyszkolony sprzedawca dobrze wie, jak ją podwyższyć o dodatki zapewniające lepszą marże. U dewelopera do atrakcyjnej ceny  trzeba często dodać koszt balkonu, miejsca w garażu , czy też piwnicy.

Reklama
Reklama

Jako konsumenci powinniśmy więc  sprawdzić, czy  kuszącej  cenie nie towarzyszy aby seria gwiazdek, za którą kryją się (wypisane często drobnym drukiem wcale nie takie drobne dopłaty).

Z kolei będąc przedsiębiorcą czy menedżerem,   może warto  zwiększyć atrakcyjność nasze oferty dzieląc jej cenę na kilka elementów, którymi można potem pomanewrować w walce o uwagę odbiorcy.

Zresztą nie tylko tam. Zalety tej strategii odkrywa coraz więcej branż . Strategii - bo nie jest to żadne tam krótkowzroczne zdzierstwo, a przemyślana polityka cenowa.

Bazująca na znajomości ludzkiej psychologii i doświadczeniu dobrze opłacanych konsultantów, którzy doradzają firmom, jak tu wyjść z marżą z wyniszczających wojen na ceny. Metod jest kilka, a ich popularność zależy często od branży. Firmy spożywcze chętnie grają z konsumentami w grę opakowań- mało kto zorientuje się przy półce, że pękata torba płatków śniadaniowych albo chipsów jest coraz lżejsza, bo coraz bardziej dopełniona powietrzem. Dawna 250-gramowa kostka masła też już dawno została wyparta przez swoje lżejsze odpowiedniczki, które lepiej konkurują niską ceną.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Anna Cieślak-Wróblewska: Rząd obiecuje miliardy na zdrowie. Czy Polacy to docenią?
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Bitcoin sięga szczytów. Kiedy upadnie?
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Spieszmy się kochać wolny rynek, politycy coraz mocniej atakują
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: AI w e-handlu odbiera nam wolny wybór
Opinie Ekonomiczne
Joanna Burnos: Czy Europa jest na rozdrożu? Fakty zamiast uproszczeń
Reklama
Reklama