47-letni rosyjski oligarcha, były właściciel koncernu Uralkali, a obecnie właściciel klubu piłkarskiego AS Monaco, rozwiódł się z żoną Jeleną sześć lat temu. Od tego czasu para toczy zawzięty spór o podział majątku oraz o opiekę nad 13-letnią córką Anną.
Dmitrij Rybołowlew jest nie tylko właścicielem AS Monaco, ale także wielu luksusowych nieruchomości na całym świecie. Starszej córce Jekatierinie kupił na 18. urodziny dwie greckie wyspy: Skorpios i Sparti, należące do rodziny Arystotelesa Onassisa. Zapłacił za nie w sumie 117 mln dolarów. Jekaterinie kupił też za 88 mln dol. luksusowy penthouse przy Central Park West w Nowym Jorku. Apartament uważany był swego czasu za najdroższą tego typu nieruchomość w mieście.
W 2008 roku oligarcha kupił posiadłość należącą Donalda Trumpa, Maison de l'Amitie w Palm Beach na Florydzie, za 100 mln dolarów. Za willę aktora Willa Smitha na Hawajach zapłacił 20 mln dolarów. Jednak na co dzień mieszka w Monako, w wartej 300 mln rezydencji La Belle Epoque, gdzie zgromadził pokaźną kolekcję dzieł sztuki, m.in. obrazy Moneta, Picasso, Gauguina oraz Van Gogha.
Według magazynu Forbes Rybołowlew jest na 119 miejscu najbogatszych ludzi świata z majątkiem wartym ponad 9,1 mld dolarów.
Jelena Rybołowlewowa miała więc o co walczyć. Oprócz pieniędzy szwajcarski sędzia przyznał jej także dom w luksusowym szwajcarskim kurorcie narciarskim Gstaad oraz dom w luksusowej dzielnicy w Genewie.