"Mamy oczywiście tę pieprzoną Radę Polityki Pieniężnej, ale jesteśmy w stanie z nią zagrać.. Ale wtedy moim warunkiem, excuse-moi, jest dymisja ministra finansów. Przychodzi nowy minister finansów, na razie nie muszę wam mówić, kto by mógł być ...". [...]

"Tylko że po prostu ja muszę mieć instrumenty, żeby na przykład objeżdżać Radę Polityki Pieniężnej".

W związku z tym mam pytanie do prawników, którzy znają się na kwestiach prawnych emisji pieniądza. Niedawno zostały wprowadzone do obiegu nowe banknoty. Pytane brzmi: czy banknot na którym jest podpis prezesa Narodowego Banku Polskiego skazanego przez Trybunał Stanu zachowuje swoją ważność? Nie wiadomo jak sprawy się potoczą, ale na pewne pytania lepiej znać odpowiedzi wcześniej. Na wszelki wypadek.

Z innej beczki. Wprost pokazuje bagno i syf na szczytach władzy, a tymczasem w tygodniku Do Rzeczy jest mój artykuł pt. Supermeni w kraju kafirów, w którym pokazuję kilka polskich firm, które skutecznie zdobywają świat. Jest też i taka Polska, silna i skuteczna, budowana siłą umysłów zdolnych Polaków, i to daje w tym całym syfie jakąś nadzieję na przyszłość.

Wpis pochodzi z blogu Krzysztofa Rybińskiego